Piaseczno. Uratowano 50 kotów perskich. Hodowca był poszukiwany

  • 18.09.2020 12:42

  • Aktualizacja: 02:19 26.07.2022

Policjanci wraz z Powiatowym Lekarzem Weterynarii oraz wolontariuszami fundacji Animal Rescue Polska uratowali 50 kotów perskich z nielegalnej hodowli w Piasecznie - poinformował w piątek nadkom. Jarosław Sawicki z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. Dodał, że akcja trwała od rana do późnych godzin popołudniowych, a 55- letni „hodowca” był poszukiwany listem gończym.
Jak przekazał policjant, funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją od kilku dni prowadzili śledztwo związane z nielegalną hodowlą kotów na terenie Piaseczna. - Do działań zaangażowani zostali dzielnicowi oraz funkcjonariusze z wydziału kryminalnego. Niezbędne było siłowe wejście na posesję - powiedział nadkom. Jarosław Sawicki. Dodał, że profesjonalnego wsparcia udzieliła też policjantom fundacja Animal Rescue Polska i Powiatowy Lekarz Weterynarii.

- Na terenie posesji wolontariusze fundacji zajęli się odłowieniem blisko 50 kotów perskich, które były w bardzo złym stanie zdrowia i przebywały w warunkach urągających wszelkim zasadom hodowli - wyjaśnił Sawicki.

Właściciel hodowli w rękach "kryminalnych"

Policjanci na miejscu zabezpieczyli m.in. liczne środki farmaceutyczne i dokumentację. Natomiast funkcjonariusze z wydziału kryminalnego zatrzymali 55-letniego właściciela tej hodowli. - Mężczyzna był bowiem poszukiwany listem gończym do odbycia kary pozbawienia wolności - przekazał Sawicki. Zaznaczył jednak, że policja nie ujawnia za co.

Podkreślił też, że sprawa ma charakter rozwojowy. Zwierzęta wczoraj po południu trafiły na badania do schronisk spełniających wymogi weterynaryjne. Pomocy w tej sprawie udzielili również włodarze miasta i gminy Piaseczno, kierownictwo Biura Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego, oraz strażacy z PSP i OSP Piaseczno.

Jak z kolei poinformowała Służba Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Poland wejście na posesję odbyło się w oparciu o wystawiony przez prokuraturę nakaz przeszukania i zabezpieczenia dowodów, a policja zmuszona była użyć środków przymusu bezpośredniego, aby dostać się do domu poszukiwanego, który zabarykadował się wewnątrz.

"Mimo wielokrotnych wezwań policji do dobrowolnego otwarcia domu, żaden z domowników nie chciał wpuścić służb do środka" - relacjonuje na swoim profilu na Facebooku Służba Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Poland. W końcu dzięki wsparciu Ochotniczej Straży Pożarnej z Piaseczna funkcjonariuszom udało się dostać do środka.

Koty w złym stanie zdrowia

"Podczas przeszukania nieruchomości ujawniono około 50 kotów. W związku ze stwierdzeniem podejrzenia popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami, na miejsce została zadysponowana Powiatowa Inspekcja Weterynaryjna, celem oceny stanu zdrowia i warunków bytowych zwierząt" - napisała fundacja.

Według jej relacji wolontariusze odebrali kilka miotów kotów z matkami oraz kilka kotów dorosłych. "Kocięta i kotki są w bardzo złym stanie, jednego z kotów nie udało się uratować. Pchły, świerzb, choroby wirusowe, potworne zarobaczenie, brak szczepień, brak podstawowej opieki – to tylko niektóre z ich dolegliwości po pierwszych oględzinach u weterynarza" - przekazała fundacja.

Dodała, że ze względu na stwierdzenie chorób wirusowych, wysoce zakaźnych, mając świadomość wzajemnej odpowiedzialności, nie udało jej się znaleźć więcej domów tymczasowych, w których koty w tym stanie mogłyby przebywać. "Mamy tylko jeden dom tymczasowy (...) Reszta kotów pojechała do Schroniska na Paluchu" - napisała fundacja.



Źródło:

PAP

Autor:

PL