Patryk Jaki: Warszawę trzeba wyrwać z rąk mafii reprywatyzacyjnej i deweloperów

  • 21.07.2018 12:08

  • Aktualizacja: 23:36 25.07.2022

Obecnie Warszawą rządzą grupy interesów, deweloperzy i mafia reprywatyzacyjna; musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by odebrać im miasto - powiedział kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy Patryk Jaki, który spotkał się w piątek z mieszkańcami warszawskiej Ochoty.
Podczas spotkania Jaki przekonywał, że obecnie Warszawą "rządzą grupy interesów, deweloperzy i mafia reprywatyzacyjna". - Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by odebrać im miasto - mówił. Przekonywał, że przez ostatnie 12 lat władze miejskie miały 36 mld zł na inwestycje i że w tym samym czasie miasto "oddało 4,5 tys. najdroższych nieruchomości różnym hochsztaplerom".

Mówił, że tereny miejskie w większości nie są objęte planem zagospodarowania przestrzennego; podkreślał, że to "ma charakter korupcjogenny". - Gdy nie ma ładu przestrzennego w mieście, to jest w interesie deweloperów - powiedział.

Jaki krytykował prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz i swojego kontrkandydata z PO Rafała Trzaskowskiego za to, że nie doprowadzili do zabudowania Placu Defilad. Przekonywał, że jest to związane m.in. z tym, że przylegające do tego placu działki "zostały rozparcelowane i zreprywatyzowane".

Jaki chce podwoić liczbę planów zagospodarowania w Warszawie

Zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem Warszawy, to doprowadzi do tego, że planów zagospodarowania w mieście będzie dwa razy więcej.

- Warszawa ma być miastem o charakterze europejskim, a nie będzie takie, dopóki nie będzie uczciwe - mówił. Przekonywał, że kandydat PO na prezydenta Warszawy "do dziś nie potrafi zająć stanowiska ws. reprywatyzacji". - To jest pewna gwarancja tego, że ta polityka będzie kontynuowana - ocenił.

Jaki obiecał zbudowanie w stolicy pięć razy więcej mieszkań niż do tej pory, zatrzymanie "szaleństwa związanego z podwyżkami za użytkowanie wieczyste", nowe mosty w Warszawie i budowę obwodnicy miasta.

Mówił, że chciałby doprowadzić do "pełnej żeglowności Wisły", a także do tego, że straż miejska "przestanie ścigać seniorów, którzy sprzedają truskawki, a będzie patrolować dzielnicę".

Parter dla seniora

Zapowiadał też kompleksowy program dla seniorów. - To jest świadectwo europejskości, by taki plan mieć - mówił, zapowiadając wprowadzenie karty "senior plus", która zapewni osobom starszym zniżki. Mówił o budowaniu mieszkań przez miasto tak, by "parter był przeznaczony dla seniorów" i seniorzy nie musieli walczyć z barierami architektonicznymi.

Obiecywał też budowę "budynków wytchnieniowych" dla opiekunów osób starszych, gdzie będą oni mogli zostawić pod dobra opieką podopiecznych. Zapowiadał 24-godzinne usługi pediatryczne, promowanie zdrowej żywności.

Mówił, że "nie wydałby choćby złotówki na ideologię", w tym na edukację seksualną, będzie natomiast promować dziedzictwo narodowe m.in. budując Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Przekonywał, że Trzaskowski jest związany ze środowiskiem "które śmieje się z dziedzictwa narodowego".

"Lex deweloper" nieszkodliwe?

Mieszkańcy pytali m.in. o to, czy zwróci się do prezydenta o zawetowanie tzw. lex deweloper. Jaki odpowiedział, że choć uważa te przepisy za niedoskonałe, to - jak ocenił - nie są one tak szkodliwe jak się niektórym zdaje. Przekonywał, że plany urbanistyczne, o których jest mowa w ustawie, mogą być, tak jak miejscowe plany zagospodarowania, blokowane przez radę miasta.

Pytany o tereny Reduty Ordona, zapewnił, że się tym terenem zajmie, jeśli zostanie prezydentem miasta i nie pozwoli "na zakusy deweloperów na tym terenie".

Inne pytanie dotyczyło tego, kiedy zostanie uchwalona tzw. duża ustawa reprywatyzacyjna. - Przygotowałem projekt, ale ja nie jestem premierem. Mam nadzieję, że ona ruszy, ale niestety są problemy międzynarodowe - odpowiedział.

Na pytanie, czy komisja reprywatyzacyjna zajmie się nieruchomością przy ul. Nieborowskiej 13, Jaki powiedział, że jest ona "na postępowaniu rozpoznawczym i jest tu blisko decyzji".

Źródło:

PAP

Autor:

RDC