P. Włodarczyk: Legia w Atenach nie może pierwsza stracić bramki

  • 14.08.2019 09:23

  • Aktualizacja: 14:52 15.08.2022

- To będzie zupełnie inny mecz, Legia nie może pierwsza stracić bramki - uczulał Piotr Włodarczyk. Były napastnik stołecznych był gościem "Magazynu sportowego RDC". Dziś legioniści zagrają w Atenach rewanż z Atromitosem Ateny w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Europy. Przed tygodniem przy Łazienkowskiej był bezbramkowy remis.
- W Warszawie rywale za wszelką cenę chcieli zagrać na zero z tyłu. U siebie będą atakować - uważa Piotr Włodarczyk. - Atromitos gra całkowicie inaczej u siebie. Oni przyjechali do Warszawy po to, aby nie stracić bramki (...) Tak grają wszyscy Grecy, tak ich reprezentacja zdobyła mistrzostwo Europy w 2004 roku. Legia musi być czujna, nie może dać sobie strzelić bramki. Jestem spokojny. Stać ich na to, aby przejść do kolejnej rundy - dodał.

Trener Legii Aleksandar Vukovic przekonuje, że rewanż z Atromitosem będzie trudniejszy niż spotkanie w Warszawie. Legioniści w pierwszym starciu pokazali się z dobrej strony. Stworzyli dużo sytuacji, m.in. dwukrotnie trafili w poprzeczkę.

Wyjątkowo w środę

Większość meczów w ramach eliminacji Ligi Europy odbywa się w czwartek, tym razem Legia zagra dzień wcześniej. Jutro bowiem w Atenach gra miejscowy AEK. Z tego powodu przełożono ligowy mecz warszawskiej drużyny w 4. kolejce PKO Ekstraklasy z Wisłą Płock.

- Z naszego punktu widzenia przełożenie tego meczu było korzystne. Pomysł pojawił się wówczas, kiedy zorientowaliśmy się, że to spotkanie (z Atromitosem - red.) ma odbyć się w środę. Doba mniej na przygotowanie się do meczu może być bardzo odczuwalna - podkreślił szkoleniowiec Legii.

W Atromitosie doszło latem do wielu zmian kadrowych. Z drużyny odszedł m.in. najlepszy strzelec greckiej ekstraklasy Efthymios Koulouris, który zdobył 19 bramek w sezonie zasadniczym. Napastnik przeszedł do Toulouse. Od niedawna piłkarzem Atromitosu jest Polak Dawid Kort, ale nie było go w kadrze na mecz przy Łazienkowskiej.



Początek rewanżu w Grecji o godz. 18.00

Zwycięzca rywalizacji zmierzy się w czwartej, ostatniej rundzie kwalifikacji z lepszym z pary Rangers FC - FC Midtjylland. Bliżej awansu jest zespół ze Szkocji, który na wyjeździe wygrał 4:2.

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

PG