Opłacanie zajęć zawodowych, mimo nieobecności? To zgodne z prawem

  • 26.05.2020 09:44

  • Aktualizacja: 14:07 30.08.2022

Uczniowie prywatnych szkół branżowych i policealnych nawet jeżeli nie uczestniczą w praktycznych zajęciach przyuczających do zawodu, mogą spodziewać się, że i tak za nie zapłacą. Od ubiegłego tygodnia placówki mogą prowadzić takie przedmioty stacjonarnie.
Uczniowie chcący uzyskać możliwość zdania zewnętrznego egzaminu dyplomowego, muszą wziąć udział co najmniej w połowie zajęć oraz zaliczyć je na pozytywną ocenę. W związku z trwającą pandemią placówki musiały odwołać najważniejsze - zawodowe przedmioty, które często wymagają praktycznego przyuczenia. Od ubiegłego tygodnia mogą jednak prowadzić je na nowo w swoich budynkach.

Decyzja o uczestnictwie zależy w tym momencie od rodzica lub pełnoletniego ucznia. Z drugiej strony to dyrekcja placówki ustala, czy część uczniów będzie mogła obserwować lekcję online, czy zajęcia będą odbywały się wyłącznie stacjonarnie. Jeżeli w takiej sytuacji zrezygnujemy z zajęć, to musimy być gotowi, że za czesne i tak zapłacimy.

- Wszystko zależy od tego jaką umowę mamy podpisaną ze szkołą - mówi prawnik Adam Balicki. - Jeżeli uczeń rezygnuje ze szkoły, to kwestię opłat powinna określać umowa, natomiast jeżeli nie zaliczy określonego przedmiotu czy semestru ze względu na brak obecności, to umowa będzie najczęściej regulowała to w ten sposób, że uczeń będzie musiał zapłacić czesne, ale to także jest kwestia regulacji umownych między uczniem, a podmiotem prowadzącym - dodaje.

Szkoła, chcąca prowadzić zajęcia branżowych w formie stacjonarnej ma dodatkowy wymóg stworzenia odpowiedniego zabezpieczenia sanitarnego

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk