Prezydent Rafał Trzaskowski przedstawił zmiany w budżecie, które są jego zdaniem konieczne, z powodu trudnej sytuacji finansowej miasta. Jako przyczyny dziury w miejskiej kasie prezydent wskazuje przede wszystkim epidemię koronawirusa, ale też np. rosnące nakłady na edukację.

- Łączny spadek dochodów w latach 2020-25, to 2 mld 700 mln zł. Bardzo poważny ubytek, chociaż oczywiście dalej nie wiemy jak będzie się rozwijała epidemia - mówił.

W tym roku do kasy wpłynie o 200 mln zł mniej ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej, 350 mln zł mniej z podatków PIT i CIT, i 80 mln mniej z opłat za parkowanie.

Inwestycje przesunięte w czasie

Trzaskowski zapewnia, że ratusz nie zrezygnuje z żadnej z inwestycji.

- Spora część będzie przesuniętych w czasie. Planowaliśmy ich około 200, ale skróciliśmy listę o połowę - dodał Trzaskowski. - Niektóre z tych inwestycji mają fundamentalne znaczenie dla dzielnic i w związku z tym zredukowaliśmy wszelkie rezerwy, które pomogłyby nam realizować małe inwestycje dzielnicowe, które nie były objęte w planie wieloletnim - tłumaczył.

Odłożone w czasie są m.in.: tramwaj na Gocław, tramwaj z Wilanowa do dworca Zachodniego, budowa Sinfonii Varsovii, kładka przez Wisłę i obwodnica Śródmieścia.

- Inwestycje, które traktujemy absolutnie priorytetowo to metro, nowe centrum, czyli zmiana centrum Warszawy tak jak to jest planowane, tj. Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Plac Centralny oraz przebudowę tych ulic jak Plac Pięciu Rogów czy Rondo Czterdziestolatka. To są priorytety absolutne. Również zabierzemy się za zmiany na ulicy Marszałkowskiej, Szpital Południowy i Bielański, nowe szkoły i przedszkola - informował Trzaskowski.

Warszawa weźmie kredyt

Trzaskowski przekazał, że stolica pozyska finanse m.in. z wynoszącego 1 mld zł długoterminowego kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego oraz wynoszącego ponad 300 mln zł kredytu w Banku Rozwoju Rady Europy. Zadłużenie miasta ma zwiększyć się do ponad 9 mld zł. - To decyzja, na którą zgodził się rząd - podkreślił.

Planowane podwyżki

Ponadto miasto planuje rozszerzenie strefy płatnego parkowania oraz podwyżkę opłat w tej strefie. "Weryfikowane" mają być opłaty za komunikację miejską i śmieci. - Mówiliśmy wielokrotnie, że rozszerzamy strefę płatnego parkowania, optymalizujemy ją, będzie podwyższenie opłat - mówił Trzaskowski.

Stolica ma uzależnić wysokość opłat za wywóz śmieci od zużycia wody. - Nie ma tu systemu idealnego, dlatego że idealnym systemem byłoby oparcie tego o wolumen produkowanych śmieci przez mieszkańców, stąd zaczynaliśmy od metra kwadratowego, poprzez ryczałt, teraz będziemy przechodzić na wodę - dodał. Podkreślił, że miasto pracuje nad systemem osłonowym dla rodzin wielodzietnych.

- Będziemy również rozmawiali o optymalizacji taryfy komunikacji miejskiej - to jest bardzo trudna dyskusji - powiedział Trzaskowski. Przypomniał, że inne duże miasta w Polsce podnoszą tego typu opłaty nawet o 30-40 proc. - My na razie tylko rozważamy, przede wszystkim zmianę funkcjonowania biletów i samej taryfy, nie planujemy żadnej dużej podwyżki, ale musimy również o tym z radnymi porozmawiać - powiedział.

O wszystkich zmianach zdecydują jednak warszawscy radni na sesji budżetowej.

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

AA