"Oddajmy chodnik pieszym". Petycja aktywistów trafiła do premiera

  • 05.12.2018 23:35

  • Aktualizacja: 14:39 15.08.2022

Stolica bez słupków i bez parkowania na chodniku. Petycję dotyczącą zmiany prawa złożyło w sejmie Miasto Jest Nasze. Sejmowa komisja skierowała postulat do premiera, by rząd otworzył dyskusję w tej sprawie. Przeciwne zmianom ma być Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
- Chcemy odwrócić logikę - mówi Jan Mencwel z Miasto Jest Nasze. - Chodzi o uznanie parkowania na chodniku z definicji za nielegalne oraz danie samorządom możliwości wyznaczenia miejsc, w których parkowanie całym pojazdem byłoby zgodne z prawem - wyjaśnia.

Sejmowa komisja stwierdziła, że problem wymaga debaty i skierowała w tej sprawie pismo do premiera. Przeciwny zmianom był przedstawiciel MSWiA. Podobne przepisy wprowadziły m.in Czechy, Słowacja czy Ukraina.

Zdaniem Adriana Furgalskiego z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR zmiany są konieczne, ale najpierw trzeba poprawić egzekwowanie obowiązującego prawa. - To szansa na odejście od komunistycznego reliktu. Poradziły sobie z tym sąsiednie kraje. U nas przepisy są martwe (...) Mówią bowiem o nieprzeszkadzaniu pieszym. Co to znaczy? Nikt nie przestrzega ani zasady dwóch i pół tony ani półtora metra - twierdzi Furgalski.

Zdaniem Furgalskiego parkowanie na chodniku powinno być możliwe tylko w wyznaczonych przez samorządy miejscach.

"Cierpliwości..."

Z kolei Sławomir Piechota, przewodniczący sejmowej komisji do spraw petycji, zaznacza, że problem jest mu znany, bowiem porusza się na wózku inwalidzkim.

- Jesteśmy w Polsce zbyt skłonni do naprawy problemów poprzez zmianę przepisów. Tu trzeba większej cierpliwości. Przepisy oczywiście mogą pomóc, lecz uruchamiana podczas dyskusji większa świadomość jest potrzebna, by te przepisy były później szanowane. Wszyscy tak na prawdę jesteśmy przecież i kierowcami i pieszymi - tłumaczy Piechota.

Piechota podkreśla, że problem jest szczególnie widoczny w przypadku matek z dziećmi, które omijają stojące na chodniku samochody ulicą. Teraz piłka jest po stronie rządu.

Wśród postulatów aktywistów jest także m.in. obowiązkowe odholowywanie źle zaparkowanych aut. Sprawdziliśmy, co na to mieszkańcy.

Miasto Jest Nasze złożyło petycję we wrześniu. Na chodnikach w Polsce pod kołami aut zginęły w minionym roku 22 osoby.

Źródło:

RDC

Autor:

Łukasz Rydzewski/PG