Koronawirus. Które samorządy otworzyły żłobki i przedszkola?

  • 06.05.2020 07:41

  • Aktualizacja: 01:47 26.07.2022

Od środy placówki opieki nad najmłodszymi dziećmi mogą być otwarte. Jest to możliwość, nie obowiązek i będzie to indywidualna decyzja samorządu - przypomina wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Barbara Socha. Dodaje, że żłobki, kluby dziecięce i dzienni opiekunowie będą mogli świadczyć opiekę wyłącznie w sytuacji spełnienia wytycznych opracowanych przez resort i Głównego Inspektora Sanitarnego.
Jedną z tych wytycznych jest wymóg, by w jednej grupie nie było więcej niż dwanaścioro dzieci. Z tym, według wiceminister Sochy, nie powinno być problemów, gdyż z dotychczasowych danych resortu wynika, że zainteresowanie rodziców wysyłaniem dzieci do placówek jest niewielkie.

Inne wśród wielu wytycznych to między innymi zakaz przynoszenia zabawek, usunięcie przedmiotów, których nie można skutecznie dezynfekować, na przykład pluszowych zabawek czy zachowanie dystansu między leżaczkami. Dyrektor powinien codziennie monitorować prace porządkowe. Dezynfekowane powinny być m.in. poręcze, klamki, włączniki światła i ramy łóżeczek.

W Warszawie żłobki i przedszkola nieczynne, rodzice ankietowani

Do decyzji rządu o otwarciu przedszkoli i żłobków odnieśli się przedstawiciele władz miast. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, stwierdził, że nie uda się otworzyć przedszkoli w terminie podanym przez premiera. "Jeśli więc pytacie mnie państwo – warszawianki i warszawiacy - w komentarzach, w wiadomościach prywatnych o to, czy faktycznie żłobki i przedszkola będą w Warszawie otwarte 6 maja, odpowiadam: nie" - napisał tydzień temu prezydent stolicy na Facebooku. Dodał, że miasto czeka na szczegółowe wyjaśnienia ze strony rządu i centralnych służb sanitarnych, jak bezpiecznie zorganizować pracę żłobków i przedszkoli. "Bez tych wyjaśnień nie podejmę decyzji o uruchomieniu tych placówek" - czytamy we wpisie.

Podczas zwołanej w czwartek konferencji prasowe Rafał Trzaskowski zaapelował od rządu o wzięcie odpowiedzialności za zdrowie dzieci. - Nie otworzymy żłobków i przedszkoli do momentu, w którym nie będzie jasnej rekomendacji, że sytuacja jest bezpieczna - mówił prezydent Warszawy.

Jak zauważył Rafał Trzaskowski, decyzja o "odmrożeniu" przedszkoli i żłobków ogłoszona została "na chwilę przed długim weekendem majowym". "To oznacza, że placówki zamknięte od ok. 1,5 miesiąca mają de facto JEDEN DZIEŃ, aby wcielić w życie zalecenia sanitarne, których nie ma, a miasto musi zapewnić środki ochrony osobistej dla kilkudziesięciu tysięcy osób - napisał.

We wtorek, 5 maja,  wieczorem rzeczniczka prasowa stołecznego ratusza Karolina Gałecka przekazała, że ratusz zdecydował się wysłać ankiety do rodziców dzieci w wieku przedszkolnym.

Jak poinformowała Karolina Gałecka, ankiety wysyłane były głównie drogą elektroniczną do poniedziałku. Trafiły łącznie do ok. 13 tys. rodziców, których dzieci uczęszczają do przedszkoli. – W najbliższych dniach zostaną przeanalizowane i m.in. na ich podstawie zostanie podjęta decyzja, czy ponownie otworzymy placówki – dodała.

W Radomiu otwarcie z blisko dwutygodniowym poślizgiem

Najwcześniej 18 maja zostaną otwarte miejskie żłobki i przedszkola w Radomiu – poinformował w poniedziałek prezydent Radomia Radosław Witkowski. Miasto potrzebuje trochę czasu na przygotowanie placówek w zgodzie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego.

Nie otworzymy żadnego żłobka czy przedszkola, dopóki nie będziemy mieli absolutnej pewności, że dzieci będą bezpieczne – zapowiedział prezydent Radomia. Dodał, że pracownicy żłobków i przedszkoli nadal mają wiele wątpliwości dotyczących np. sposobu dezynfekowania pomieszczeń i zabawek, wymogów jakie musi spełniać izolatorium czy sposobu organizacji zajęć dla dzieci. – Dlatego, zanim otworzymy żłobki i przedszkola, musimy uzyskać od służb sanitarnych dokładne odpowiedzi na każde z pytań – zaznaczył Witkowski.

Z informacji, które dotarły od rodziców do przedszkoli poprzez Zintegrowany System Zarządzania Oświatą wynika, że swoje dzieci chce posłać do przedszkoli około 10 proc. rodziców.

Potrzebę otwarcia żłobków zgłosiło natomiast około 20 proc. rodziców. Witkowski zaznaczył, że podobny wynik dała jego ankieta, którą zamieścił 29 kwietnia na oficjalnym koncie w mediach społecznościowych. Prezydent Radomia zapytał w niej mieszkańców, czy w związku z kolejną fazą odmrażania gospodarki przez premiera Mateusza Morawieckiego, żłobki i przedszkola powinny być otwarte od 6 maja.

Niektóre płockie przedszkola czynne od 11 maja

Część przedszkoli w Płocku będzie przyjmowała dzieci 11, a część 18 maja. Jak tłumaczą władze miasta, placówki trzeba odpowiednio przygotować. Zainteresowanie rodziców posłaniem dzieci do przedszkoli jest umiarkowane.

- Zainteresowanie rodziców posłaniem dziecka do przedszkola jest umiarkowane - mówi Elżbieta Strzelczak, dyrektor miejskiego przedszkola nr 12 w Płocku. - Na 137 dzieci zapisanych, na dzień wczorajszych mieliśmy zainteresowanych 25 rodziców - dodaje.

- Podobnie sytuacja wygląda w innych placówkach – mówi prezydent Andrzej Nowakowski. - Około 20-25 proc. deklaruje, że pośle dziecko do przedszkola. Z reguły w danym przedszkolu jest to między kilkanaście a kilkoro dzieci, które będzie uczęszczało - dodaje Nowakowski.

Rodzice zainteresowani posłaniem dziecka do przedszkola lub żłobka powinni skontraktować się z placówką, do której jest zapisane dziecko.

Od poniedziałku placówki otwarte w Siedlcach

Żłobek, przedszkola oraz oddziały przedszkolne w Siedlcach będą otwarte od 11 maja. W urzędzie miasta odbyło się spotkanie z dyrektorami placówek. - Wszyscy zgodnie twierdzą, że potrzebują więcej czasu, aby spełnić wszystkie wymagania z rozporządzenia, a jest ich bardzo dużo - mówi Aneta Krajewska, rzeczniczka urzędu. - Chociażby zaopatrzenie w środki ochrony osobistej, które na dzień dzisiejszy nie są wystarczające. Poza tym trzeba podkreślić, że zainteresowanie rodziców przyprowadzeniem dziecka do przedszkola czy żłobka jest na ten moment znikome. Bywają placówki, gdzie zadeklarowane jest jedno dziecko - wyjaśnia.

Tego typu placówki na pewno do 24 maja nie będą otwarte za to w Węgrowie. Powodem takiej decyzji jest brak możliwości wdrożenia procedur, które zabezpieczą personel oraz dzieci przed wzajemnym zakażeniem.

Przedszkola i żłobki w Ostrołęce zamknięte przynajmniej do 15 maja

Prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik w swoim oświadczeniu napisał, że ze względu na wysokie ryzyko zarażenia koronawirusem na ten moment nie widzi możliwości uruchomienia publicznych placówek w sposób gwarantujący zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom i pracownikom oświaty. Dodał, że nie opublikowano do tej pory precyzyjnych wytycznych ani rozporządzeń.

W oświadczeniu prezydenta czytamy, że przy „28 szkołach i placówkach oświatowych, ponad 11 000 uczniów i ponad 2 000 pracowników, nie jesteśmy w stanie „na środę” zagwarantować wszystkim maseczek, płynów do dezynfekcji, rękawiczek i innych środków ochrony osobistej”.

Nie widzę nauczyciela w grupie 4-latków, który w pełnym rynsztunku ratownika medycznego będzie prowadził zajęcia opiekuńcze przez kilka godzin” – pisze Kulik.

Nie ma też mowy, by na 6 maja Ostrołęka zagwarantowała dodatkową liczbę pomieszczeń dla dzieci, które pozwoliłyby zmniejszyć zagęszczenia w grupach.

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy


Rodzice, którzy nie zdecydują się na korzystanie ze żłobków, klubów dziecięcych czy przedszkoli będą mieli prawo do dodatkowego zasiłku opiekuńczego, który został przedłużony do 24 maja. Wnioski o zasiłek można składać do ZUS - przypomina rzecznik Zakładu Paweł Żebrowski. Wyjaśnia, iż zasiłek opiekuńczy jest wypłacany za każdy dzień sprawowania opieki. Przysługuje on matce lub ojcu dziecka, a wypłacany jest temu z rodziców, który o niego wystąpi. O korzystaniu z zasiłku pracownik powinien poinformować swojego pracodawcę, zleceniobiorca - swojego zleceniodawcę, a osoba prowadząca działalność gospodarczą bezpośrednio ZUS. Dodatkowego zasiłku nie wlicza się do limitu 60 dni zasiłku opiekuńczego w roku kalendarzowym, przyznawanego na tzw. ogólnych zasadach.

Źródło:

RDC/IAR

Autor:

RDC