Obostrzenia w Polsce i za granicą. Jak świat walczy z pandemią?

  • 23.01.2022 11:38

  • Aktualizacja: 05:25 26.07.2022

Władze poszczególnych krajów różnią się w podejściu do ograniczeń epidemicznych m.in. w restauracjach, kinach, teatrach, w pracy czy w transporcie publicznym. Niekiedy wystarczy dowód wyzdrowienia lub test, a w innych konieczne jest pełne zaszczepienie. Różnice są również w wymaganym typie maseczek.
Restauracje i bary

W Szwajcarii i od tygodnia w Niemczech w restauracjach obowiązuje zasada 2G+, czyli wstęp dla zaszczepionych i ozdrowieńców, którzy muszą przedstawić dowód przyjęcia dawki przypominającej lub negatywny wynik testu PCR sprzed 72 godzin. Podobne reguły obowiązują w Portugalii przy wejściu do barów i klubów nocnych.

W Portugalii, Rumunii, Belgii i na Cyprze przy wejściu do restauracji obowiązuje certyfikat covidowy obejmujący osoby zaszczepione, wyleczone lub posiadające negatywny wynik testu. Dodatkowo w Rumunii miejsca takie mogą być otwarte do godziny 22.00 i działać z 50- lub 30-procentową wydajnością w zależności od wskaźnika infekcji na danym obszarze.

W Hiszpanii o zasadach użycia takiego certyfikatu decydują władze poszczególnych wspólnot autonomicznych. Obecnie w Katalonii i Andaluzji certyfikat jest niezbędny przy wejściu do wnętrz m.in. wszystkich barów, restauracji i klubów, a w Walencji jedynie jeśli mogą one pomieścić więcej niż 50 osób.

We Włoszech, na Słowacji, w Czechach i w Grecji wstęp do punktów gastronomicznych ograniczony jest do osób zaszczepionych i wyleczonych. W Czechach przy jednym stole może siedzieć sześć osób, natomiast na Słowacji cztery lub więcej, jeżeli są to przedstawiciele jednego ogniska domowego.

Imprezy kulturalne i sportowe

W Belgii teatry, kina i koncerty w pomieszczeniach mogą przyjąć publiczność liczą maksymalnie 200 osób. Jednakże, jeśli zgromadzonych jest więcej niż 50 osób, wymagany jest certyfikat covidowy. W przypadku imprez na świeżym powietrzu certyfikat potrzebny jest od 100 osób uczestników.

Uczestnictwo w wydarzeniach sportowych oraz imprezach, gdzie nie ma rezerwowanych miejsc siedzących, w Portugalii zależy od posiadania dowodu szczepienia lub wyleczenia oraz negatywnego wyniku testu. Z ostatniego wymogu zwolnione są osoby, które przyjęły dawkę przypominającą szczepionki.

Zgromadzenia publiczne w Szwecji z udziałem od 20 do 500 muszą oferować gościom miejsce siedzące, a na imprezach z większą publicznością wymagany jest dowód szczepień.

We Włoszech wejście do kin i teatrów możliwe jest jedynie dla zaszczepionych i ozdrowieńców, podobnie jak w Niemczech i Szwajcarii. We Włoszech zasada ta dotyczy również stadionów. W Szwajcarii wydarzenia sportowe i kulturalne na zewnątrz odbywają się bez ograniczeń.

Tureccy kibice muszą przedstawić dowód, że otrzymali dawkę przypominającą, by wejść na stadiony piłkarskie.

Spotkania prywatne

Nie we wszystkich krajach wprowadzono restrykcje dotyczące prywatnych spotkań. W Szwajcarii w zgromadzenia w pomieszczeniach może wziąć udział 30 osób, ale - jeśli choć jedna z nich mająca ponad 16 lat nie jest zaszczepiona lub nie przebyła Covid-19, to wtedy - maksymalnie 10 uczestników. Limit spotkań odbywających się na świeżym powietrzu to 50 osób.

W Bawarii i Berlinie prywatne spotkania są dozwolone tylko z przedstawicielami własnego ogniska domowego i maksymalnie dwiema osobami z innego gospodarstwa. Dzieci poniżej 14 roku życia nie są wliczane. Jeżeli spotykają się tylko osoby zaszczepione i ozdrowieńcy, dozwolone są zgromadzenia do 10 osób z różnych gospodarstw domowych.

W Belgii nie ma limitu dotyczącego spotkań w domu, ale wesela i pogrzeby muszą odbywać się według tych samych reguł co imprezy sportowe i kulturalne.

Praca

W Niemczech, we Włoszech i na Słowacji wstęp do miejsc pracy ograniczony jest do zaszczepionych, wyleczonych i posiadaczy negatywnego wyniku testu.

W Belgii i Szwajcarii praca zdalna jest obowiązkowa wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, przy czym w Belgii zezwolone jest przebywanie w miejscu pracy raz w tygodniu.

W Grecja praca zdalna została na początku stycznia rozszerzona na sektor publiczny, podobnie w Portugalii większość urzędników instytucji publicznych wykonuje swoje zadania w ramach telepracy.

Transport

We Włoszech wymagany jest certyfikat covidowy obejmujący zaszczepionych, ozdrowieńców i posiadaczy negatywnego wyniku testu.

We Francji od poniedziałku paszport szczepionkowy będzie wymagany w transporcie dalekobieżnym i międzyregionalnej komunikacji miejskiej.

W większości krajów wymagane jest zakrycie twarzy i nosa oraz utrzymywanie dystansu podczas korzystania z transportu publicznego.

Jakie maseczki?

Na Słowacji, w Czechach i niektórych landach niemieckich w pomieszczeniach wymagane są maseczki klasy FFP2/N95 (lub wyższej), czyli przylegające do twarzy i filtrujące do 94 proc. cząsteczek. W Austrii taki typ maski obowiązuje również na zewnątrz - w miejscach, gdzie nie można zachować dwumetrowej odległości.

We Włoszech w środkach transportu oraz w kinach, teatrach, salach koncertowych i na imprezach sportowych wszyscy muszą mieć maseczki typu FFP2, podobnie jak w szkołach średnich po wykryciu w klasie jednego przypadku pozytywnego wyniku testu.

W Niemczech tego typu ochrona jest wymagana w Bundestagu i w innych miejscach, co regulowane jest na poziomie landów.

W Grecji w supermarketach i publicznym transporcie wymagana jest maseczka FFP2 lub podwójna maseczka chirurgiczna.

Administracja prezydenta USA Joe Bidena zacznie od przyszłego tygodnia udostępniać bezpłatnie 400 milionów masek N95 w celu zachęcenia mieszkańców do stosowania wzmocnionej ochrony przed zakażeniem.

Najnowsze zmiany w kraju w walce z epidemią

Premier w piątek podczas wspólnej konferencji prasowej z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim odnosząc się do sytuacji epidemicznej podkreślił, że „piąta fala stała się faktem”. Jak dodał, różni się ona od poprzednich. – Różni się tym, że dzisiaj mamy do czynienia z wirusem nazywanym omikron, który jest dużo bardziej zaraźliwy od wcześniejszych wersji – zauważył Morawiecki. – To dlatego notujemy rekordy zakażeń i to dlatego musimy zmierzyć się z sytuacją nową, sytuacją inną, której do tej pory nie było – wskazał.

Krótsza kwarantanna

– Skracamy okres przebywania na kwarantannie do siedmiu dni. Korzystamy tutaj z doświadczenia innych krajów – powiedział premier, wskazując, że podobne rozwiązania wprowadziły także Niemcy, Francja, Belgia, Włochy czy Grecja. Zaznaczył, że jest to także zgodne z zaleceniami europejskich agencji. – Przy tym wszystkim chcemy utrzymać możliwie wszystkie inne usługi medyczne, świadczenia medyczne, tak, by nie było sytuacji takiej, że ze względu na koronawirusa pozostała część służby zdrowia: onkologia, ortopedia i wszystkie inne – po prostu w dużym stopniu są zakłócone. Postaramy się zrobić wszystko, żeby uruchomić dodatkowe mechanizmy, które będą utrzymywały także aktywną, pozostałą część służby zdrowia – oświadczył Morawiecki.

Politycy zapytani, co z osobami, które obecnie są na kwarantannie i czy zostanie ona skrócona. Jak przekazał Adam Niedzielski, „to rozwiązanie dotyczące kwarantanny będziemy chcieli wdrożyć od poniedziałku”. Dodał, że szczegółowe informacje mają się znaleźć w specjalnym komunikacie. – Chcemy zobaczyć, czy możliwe jest technicznie, żeby skrócić tę kwarantannę, która dotyczy osób obecnie na niej przebywających – podkreślił Niedzielski.

Darmowe testy w aptekach


– Wprowadzamy darmowe, opłacone przez NFZ, testy antygenowe w aptekach bez skierowania, wpisywane do systemu ewidencyjnego wjazdu do Polski – przekazała ponadto premier. Przepis ma wejść w życie 27 stycznia.

Na konferencji prasowej szef rządu wskazywał, że najbardziej narażeni na zgon z powodu COVID-19 są seniorzy, osoby powyżej 60. roku życia. – Dlatego wdrażamy taki mechanizm, procedurę, że każdy, kto jest przetestowany pozytywnie, każdy pacjent, obywatel, który ma koronawirusa, będzie mógł w ciągu 48 godzin być zbadany (…) przez lekarza pierwszego kontaktu – poinformował Morawiecki. Jak dodał, będzie możliwość zbadania również w domu. Jak zauważył, osobom starszym często ciężko jest opuszczać dom.

– Każdy, kto jest zainteresowany, wypełniając formularz bądź w domu, bądź na miejscu w aptece, będzie mógł poddać się testowi i bardzo szybko zweryfikować testem antygenowym, czy jest zakażony, czy nie – powiedział Adam Niedzielski. Wskazał, że testy będą prowadzone w aptekach, które „są odpowiednio przygotowane infrastrukturalnie”. – Mówimy tutaj o sytuacji, w której musi być wydzielone pomieszczenie, muszą być zachowane pewne standardy bezpieczeństwa, ale te apteki, które w tej chwili prowadzą szczepienia – a jest ich ponad tysiąc – takie standardy spełniają, więc to są potencjalni kandydaci na przeprowadzanie właśnie tego testowania – powiedział.

Apogeum piątej fali

– Mamy za sobą tydzień, który można nazwać tygodniem eksplozji pandemii, tydzień, który praktycznie każdego kolejnego dnia oznaczał pokonywanie kolejnych smutnych rekordowych wyników, jeśli chodzi o liczbę zakażeń – wskazał szef MZ. – Od trzech dni obserwujemy sytuację, gdy liczba dziennych infekcji utrzymuje się powyżej 30 tys., a patrząc na dzisiejszy monitoring, bo mamy tak skonstruowany system, że raporty spływają praktycznie co godzinę, że jest ryzyko bardzo poważne, że dzisiejszy wynik przekroczy 40 tys. – stwierdził.

Minister zaznaczył, że oznacza to, nie tylko, że jesteśmy w piątej fali pandemii, ale mamy do czynienia z niespotykanym nasileniem zjawiska pandemicznego, na razie dotyczącego liczby infekcji. – Cały czas mamy nadzieję, że liczba infekcji – patrząc na doświadczenia innych krajów – będzie w mniejszym stopniu przekładała się na obciążenie infrastruktury szpitalnej – powiedział minister, zastrzegając, że w krach tych poziom zaszczepienia przeciw COVID-19 jest zdecydowanie większy niż w Polsce.

Zaznaczył, że badanie trwa kilka dni, więc jest to obraz sprzed pięciu, siedmiu dni wstecz. Udział omikronu – jak dodał – jest co najmniej 25 proc., a realnie – 30 proc.

Źródło:

PAP

Autor:

AA