Jak mówi szef Instytutu Łączności Jerzy Żurek, na podstawie aplikacji i modemu zostanie wyliczona opłata za przejazd. System będzie śledził jaką trasą jedzie samochód. Zarejestruje moment wjazdu i wyjazdu z płatnego odcinka i na tej postawie wyliczy opłatę. Jerzy Żurek zapewnia, że urządzenia są bardzo precyzyjne i nie ma groźby, że policzą one opłatę za przejazd bezpłatnymi odcinkami dróg.

Zmiany były konieczne 

W listopadzie zeszłego roku dotychczas działający system przejął Główny Inspektorat Transportu Drogowego. GITD podjął decyzję, że do 2021 roku zostaną wprowadzone nowe rozwiązania. Jak mówi szef GITD Alvin Gajadhur, taka decyzja była konieczna ze względu na wady obecnego systemu. Podkreślił on, że rozbudowa istniejącego systemu byłaby całkowicie nie opłacalna. Do listopada 2018 roku zarządzała nim Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, a operatorem była austriacka firma Kapsch.

Nowe rozwiązania są już po pierwszych testach. Mają być wdrożone w na początku 2021 roku. Opłaty za korzystanie z dróg krajowych i ekspresowych obowiązują samochody ciężarowe oraz autokary.