Nowe ustalenia ws. szaleńczego rajdu Marcina M. "Był trzeźwy"

  • 21.01.2019 12:19

  • Aktualizacja: 14:42 15.08.2022

Sprawca szaleńczego rajdu w Radomiu nie był pod wpływem alkoholu ani środków odurzających. RDC dotarło do wyników ekspertyzy toksykologicznej. Przypomnijmy - chodzi o zmarłego 43-letniego Marcina M., który w czerwcu ubiegłego roku włamywał się do mieszkań, atakował nożem przypadkowe osoby oraz dewastował samochodem przystanki i budynki.
Przyczyną śmierci mężczyzny była niewydolność krążeniowo-oddechowa. - W momencie popełniania wymienionych czynów sprawca nie był pod wpływem środków odurzających. W jego organizmie nie stwierdzono również obecności alkoholu - mówi Beata Galas, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Dochodzenie w tej sprawie ma zostać zakończone za kilka miesięcy. Śledczy chcą zlecić dodatkową opinie biegłym, która miałaby jednoznacznie wykazać czy Marcin M. powinien był trafić do w szpitala psychiatrycznego, czego domagała się rodzina.

Bliscy oskarżają dyrekcję placówki w Krychnowicach, że mimo nawrotu choroby odmówiono hospitalizacji mężczyzny.

Źródło:

RDC

Autor:

IR/PG