Na Mazowszu nadleśnictwa wyznaczyły 30 miejsc, gdzie można będzie rozbić namiot. Dokładne ich lokalizacje są na stronach nadleśnictw.

- Wszystko co nam potrzebne powinniśmy zabrać ze sobą. W tych miejscach nie ma przewidzianej żadnej infrastruktury, żadnych udogodnień dla ewentualnych nocujących. Wszystko zabieramy, czy to woda, prowiant czy coś do spania. I pamiętamy, żeby nie zostawiać po sobie śladów - mówi rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie, Maciej Pawłowski.

- Zainteresowani taką przygodą nie mają co liczyć na żadne udogodnienia - mówi Pawłowski - To będą obszary leśne, niewyposażone w żadną infrastrukturę. To nie będą miejsca czy pola namiotowe w rozumieniu takim turystycznym, tylko po prostu fragmenty lasu, w których na dziko będzie można spędzić noc. Jedynym udogodnieniem będzie parking w okolicy - wyjaśnia.

Grupy do 9 osób, które chcą przenocować dwa dni nie muszą zgłaszać swojego pobytu w lesie. Muszą to jednak zrobić , ci którzy wybierają się na dłużej i w większej ekipie. Wówczas trzeba wysłać dla wybranego nadleśnictwa maila i za czekać na zgodę.

Na miejscu obowiązują jednak istotne zasady.

Rozpalanie ognia

Przede wszystkim trzeba pamiętać o tym , ze ogniska wolno będzie palić tylko w miejscach do tego wyznaczonych.

- Uwaga jest taka, że nie na każdym obszarze takie miejsce musi się znaleźć. To są indywidualne decyzje nadleśniczych na danym terenie. Jeżeli jest możliwość wyznaczenia takiego terenu, gdzie bezpiecznie można z ogniska korzystać, to jest ono wyznaczone. Informacje o nim znajdą się też w regulaminie programu - mówi Pawłowski.

Może być tez tak , że do lasu będziemy musieli przyjechać z własnym drewnem.

- To też zależy od decyzji nadleśniczego na danym terenie, że może być przygotowane drewno na potrzeby rozpalenia ogniska, ale jeśli takiego zapisu w regulaminie nie ma, to drewno, które będzie nam potrzebne powinniśmy przynieść ze sobą spoza lasu. Nie wolno nam zbierać drewna leżącego w lesie do rozpalenia ogniska czy budowy szałasu - dodaje Pawłowski.

Szczegółowe regulaminy są dostępne na stronach poszczególnych nadleśnictw.

Jak się przygotować?

Coś do spania, prowiant i podstawowe narzędzia. To rzeczy które powinniśmy ze sobą obowiązkowo zabrać na wyprawę.

- Nóż, czy to do przycięcia jakiejś linki, czy to zaostrzenia patyka na ognisko jeśli jesteśmy w miejscu gdzie ognisko wolno palić. Latarka, repelenty na kleszcze różnego rodzaju, polecam korzystać z takich mocniejszych preparatów, które mają dużo DEET. Są też moskitiery które można założyć na kapelusz - wymienia ekspert z Survivor Group, Piotr Gryboś.

Eksperci podpowiadają, by dobrze szczególnie przygotować się do spania pod chmurką.  - Zabierzmy coś co pomoże nam odizolować się od ziemi. To może być hamak, karimata, materac. Coś co pozwoli nam zapewnić sobie ciepło w nocy, czyli zazwyczaj śpiwór. Można też wziąć namiot czy płachtę biwakową, jeśli wiemy, że pogoda będzie niesprzyjająca. Przy czym przy namiocie należy pamiętać, żeby podczas rozbijania nie naruszać powierzchni. Jak jest ściółka, to nie odgarniać - zaleca Gryboś.

- Na nocleg w lesie wystarczy najprostszy namiot dostępny w sieciowych sklepach sportowych - dodaje ekspert. - Takie namioty powyżej 1000zł, to są już do profesjonalnych wypraw, na przykład turystyki wysokogórskiej które mają odpowiedni kształt i materiał. Jeżeli mamy spędzić dwie noce w lesie, gdzie mamy blisko do parkingu czy komunikacji miejskiej, to wystarczy taki zwykły namiot - tłumaczy.

Nocując w lesie musimy jednak pamiętać, że ma on też swoich naturalnych mieszkańców.

Zwierzęta

Las to dom dla wielu zwierząt, ssaków, ptaków, płazów, gadów czy nawet owadów i stawonogów. Co zrobić, gdy napotkamy dzikie zwierzę na naszej drodze?

- Nie ma się czego bać - uspokaja Maciej Pawłowski z RDLP w Warszawie. - Może się tak zdarzyć, że gdzieś w okolice naszego obozowiska przyjdzie borsuk, lis czy dzik, który na przykład będzie szukał pożywienia albo po prostu będzie przechodził, jednak najczęściej nasz zapach wystarczy, żeby zwierzę odstraszyć. Nie ma się czego bać, nie ma powodów do paniki. Zwierzęta w naturalnym środowisku nie szukają kontaktu z człowiekiem - dodaje.

Szczegółowe mapy miejsc gdzie można spędzić noc w lesie, są na stronach poszczególnych nadleśnictw.

Gdzie w Warszawie?

Wydzielone przez nadleśnictwa tereny będą miały po około 1500 hektarów. W całym województwie będzie ich około 30. Nie musimy jednak jechać daleko poza miasto.

- W okolicach Warszawy, na przykład na terenie nadleśnictwa Celestynów, w leśnictwie Torfy taki obszar został wyznaczony. To jest kompleks leśny między miejscowościami Karczew, a Dąbrówka. W nadleśnictwie Mińsk - tereny leśnictwa Jeziorek w okolicach miejscowości Pożernica. Nadleśnictwo Grójec, to kompleks w okolicy rzeki Pilicy z wyłączeniem Rezerwatu Sokół - wylicza Pawłowski.

Gdzie w Radomskiem?

- Tutaj będzie ich dziewięć - informuje rzeczniczka Nadleśnictwa Radom, Edyta Nowicka. - Nadleśnictwo Przysucha wyznaczyło trzy obszary jeden jest w miejscowości Kozłowiec, drugi obszar przy miejscowości Długa Brzezina, za Ruskim Brodem, oraz kompleks przy miejscowości Nadolna, taki bardzo ciekawy z rzeczką - wymienia.

Atrakcyjny teren przygotowało tez Nadleśnictwo Marcule. Rozbić namiot będzie można przy rzece Iłżance, pomiędzy miejscowościami Tychów Nowy, a Seredzice.

Nadleśnictwo Radom wyznaczyło też tereny przy rezerwacie Ciszek - To na prawo od rezerwatu w kierunku Zadobrza, w leśnictwie Zadobrze, przy miejscowości Jaroszek, Dąbrowa Jastrzębska, Mąkosy Nowe - kieruje rzeczniczka.

Ciekawie zapowiada się też odpoczynek w Nadleśnictwie Zwoleń. - To teren od miejscowości Sucha, jadąc w dół dokoła gajówki Miodne i dalej w górę od tej gajówki, gdzie jest miejsce postoju, gdzie można korzystać z ognia, aż do miejscowości Antoniówka, kojarzonej z rezerwatem Okólny Ług i dalej do miejscowości Patków i Zalesie - prowadzi do celu Nowicka.

Zanocować będzie można też nad samą rzeką Pilicą. - Idąc w regionie radomskim od nadleśnictwa Grójec, będzie to bardzo ciekawy kompleks leśny, położony poniżej Pilicy, za wyjątkiem rezerwatu przyrody Sokół. Pamiętajmy, że rezerwaty podlegają szczególnym przepisom i można tam się poruszać tylko wyznaczonymi ścieżkami - mówi rzeczniczka

Swoje tereny przygotowało również Nadleśnictwo Dobieszyn. - Będzie się zaczynał od rzeki Wisły i jest to taki kompleks leśny po prawej stronie, wzdłuż rzeki Radomki, idąc od Ryczywołu przez Chodków i dalej do miejscowości Rogożek. Tam gdzie są grunty Lasów Państwowych - dodaje.

Cały wykaz miejsc gdzie można biwakować jest na mapie Banku Danych o Lasach.

W lasach obowiązuje regulamin.



Posłuchaj:

Z Łosiem przez las: Nadleśnictwo Radzyń Podlaski, cz. 1