Nikt nie chce kupić SKOK-u Wołomin. Bez ofert w drugim przetargu
Sąd Rejonowy w Warszawie zobowiązał w poniedziałek syndyka SKOK Wołomin do poddania pod głosowanie na radzie wierzycieli uchwały o odstąpieniu od jego sprzedaży. Sąd poinformował, że w drugim przetargu na zakup upadłego SKOK Wołomin do Sądu nie wpłynęły oferty kupna.
Numbers And Finance (autor: kenteegardin)
-
Sędzia komisarz - mając na uwadze przebieg pierwszego i drugiego przetargu - postanawia zobowiązać syndyka do niezwłocznego zwołania rady wierzycieli i poddania pod głosowanie uchwały w przedmiocie odstąpienia od sprzedaży przedsiębiorstwa - orzekł w poniedziałek Sędzia Sądu Rejonowego Cezary Zalewski.
Sąd stwierdził, że ogłoszenie o drugim postępowaniu przetargowym na zakup SKOK Wołomin ukazało się m.in. w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. -
Do Sądu nie wpłynęły żadne oferty w drugim postępowaniu przetargowym - poinformował sędzia.
"Banki nie są zainteresowane"Sędzia zwrócił się do syndyka SKOK Wołomin z pytaniem, czy było zainteresowanie zakupem. -
Na pisma, które skierowałem do banków otrzymałem tylko trzy odpowiedzi od banków, że nie są zainteresowane - odpowiedział syndyk SKOK Wołomin Lechosław Kochański.
W marcu br. zakończył się pierwszy przetarg na SKOK Wołomin - wtedy także nie wpłynęły żadne oferty kupna podmiotu.
Z ustaleń prokuratury wynika, że w SKOK Wołomin działali członkowie zorganizowanej grupy przestępczej, do której miały należeć m.in. osoby z jego kierownictwa. Zwerbowane przez nich "słupy" przedkładały podrobione zaświadczenia o zatrudnieniu, wysokości zarobków oraz akty notarialne, stanowiące zabezpieczenie pożyczek i kredytów na nieruchomościach o znacznie zawyżonej wartości. Na ich podstawie wyłudzano ze SKOK Wołomin wysokie kredyty i pożyczki, które w większości nie były spłacane. W lutym 2015 r. warszawski sąd ogłosił jego upadłość. Według szacunków prokuratury szkoda z tytułu niespłaconych pożyczek i kredytów, wynosi ponad 2,5 mld zł.