Niezwykłe odkrycie pod panelami ściennymi w historycznym barze
W legendarnym barze "Złota Kurka" przy ul. Marszałkowskiej, podczas prac remontowych odkryto zabytkowe kafle ceramiczne. Ukryte pod panelami płytki pochodzą z lat 50. XX wieku i zdobiły lokale na MDM-ie.
Podczas remontu baru "Złota Kurka" przy ul. Marszałkowskiej 55/73 robotnicy dokonali zaskakującego odkrycia. Pod warstwą paneli z pcv znaleziono zabytkowe, ceramiczne kafle z lat 50. XX wieku. "Prawdopodobnie nie jest to ostatnie znalezisko we wnętrzu zabytkowego lokalu" - przypuszcza stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki.
Istniejący od 1952 r. bar mleczny "Złota Kurka" zakończył swoją działalność w marcu br. W nieczynnym lokalu rozpoczął się remont prowadzony według wytycznych stołecznego konserwatora zabytków. Po jego zakończeniu, miasto będzie poszukiwać najemcy.
Znaleziono ceramikęWe wnętrzu przetrwały charakterystyczne elementy wystroju sali na parterze. -
Są to dwie ścienne mozaiki z motywami zwierzęcymi i roślinnymi autorstwa Hanny Żuławskiej. Ściany bez mozaik w latach późniejszych zostały zakryte panelami pcv. Po ich zdemontowaniu przez ZGN Śródmieście, ukazała się dekoracja ścienna wykonana z płytek ceramicznych o wymiarach 15 na 15 cm oraz fragment oryginalnej ażurowej balustrady schodów z 1952 r. prowadzących na piętro – informuje biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków.
Odkryte ceramiczne kafle są gładkie i wzorzyste. Można na nich zobaczyć zwierzęta: krowy, kozy, lwy, kury i ptaki oraz motywy roślinne. Powstały według projektu artysty ceramika Bolesława Książka, a zostały wykonane przez Spółdzielnię Pracy Rękodzieła Ludowego i Artystycznego "Kamionka" z Łysej Góry. Płytki gładkie powstały najprawdopodobniej w Radomskich Zakładach Ceramiki Technicznej.
Remont zabytkowego wnętrzaRemont zabytkowego wnętrza przeprowadzany jest pod nadzorem stołecznego konserwatora zabytków. -
Współpraca z ZGN Śródmieście układa się bardzo dobrze. Dzięki temu udało się wyłapać mozaiki na wczesnym etapie. Każdy remont w zabytkowych wnętrzach musi być prowadzony z wielką ostrożnością, bo można jeszcze wiele ciekawych rzeczy odkryć – powiedział Michał Krasucki. -
Podobnie było z odkrytymi freskami na placu Hallera. Można założyć, że jeszcze w wielu wnętrzach socrealistycznych znajdziemy ukryte skarby – dodaje Krasucki.
Podobne dekoracje zostały umieszczone wzdłuż schodów prowadzących na piętro. Obecnie są zamalowane farbą, ale widać wyraźny wypukły rysunek motywów zwierzęcych i roślinnych. W jakim są stanie, okaże się po wykonaniu odkrywek, które zleci stołeczny konserwator zabytków.