"Niebezpieczny zakręt, słaba widoczność". Mieszkańcy o wypadku w Sitnem
16.04.2018 17:28
Aktualizacja: 14:28 15.08.2022
Matka i dwie córki nie żyją, a ojciec w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Tak zakończył się wypadek w Sitnem w gminie Jadów, gdzie 22-latek wjechał czteroosobową rodzinę. Mieszkańcy przyznają, że na tej drodze kierowcy często wypadają z drogi, lecz takie zdarzenia... nie trafiają do policyjnych statystyk.
2
RDC
- Wszyscy wiemy, że to niebezpieczny zakręt - tak o wypadku w Sitnem w gminie Jadów mówią mieszkańcy.
- Sąd Rejonowy w Wołominie wydał decyzję o dwumiesięcznym areszcie dla sprawcy - mówi asp. sztab. Tomasz Sitek z komendy policji w Wołominie.
Mężczyzna przyznał się do winy i wyraził skruchę. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności. Tymczasem mieszkańcy przyznają, że to niebezpieczny łuk drogi, a dozwolona prędkość w tym miejscu to 90 km/h.
- Nie ma informacji o terenie zabudowanym. Kierowcy, zwłaszcza zimą, wypadają w pole - mówią.
Co ciekawe, tego rodzaju zdarzenia nie trafiają do policyjnych statystyk. - Ani w tym, ani poprzednim roku policjanci nie otrzymali zgłoszeń o zdarzeniach na tej drodze - informuje asp. sztab. Tomasz Sitek z wołomińskiej policji.
Sprawca wypadku, 22-letni Kamil B. czeka na proces w areszcie.