Andrzej Fonfara zakończył karierę. "Nie mam już serca do boksu"
13.02.2019 12:38
Aktualizacja: 14:43 15.08.2022
Andrzej Fonfara ogłosił zakończenie kariery. We wpisie na jednym z portali społecznościowych bokser stwierdził, że "nie mam już serca do boksu". 9 marca pięściarz miał stoczyć pojedynek z Edwinem Rodriguezem z Dominikany.
RDC/PAP
"Nie czuję już tego wszystkiego. Nie mam już serca do boksu" - napisał pięściarz. Decyzja jest dużym zaskoczeniem. Kilka tygodni wcześniej Fonfara zapowiadał emocje w walce z Edwinem Rodriguezem, do której miało dojść 9 marca.
"Kończę jako spełniony sportowiec i człowiek! Nie ma już tego zapału, a przede wszystkim motywacji i tej adrenaliny która dawała chęci wyjścia do ringu i rywalizacji" - tłumaczył we wpisie na jednym portali społecznościowym.
- Jest sentyment, ale i radość. Przede mną otwierają się kolejne drzwi - mówił pięściarz w rozmowie z RDC.
Prawie 20 lat w ringu
31-letni Fonfara debiutował na profesjonalnych ringach w wieku 18 lat, a miało to miejsce w 2006 roku w Ostrołęce. Później przeniósł się do Stanów Zjednoczonych. Zawodnik urodzony w Białobrzegach pokonał m.in. byłych mistrzów świata Nathana Cleverly'ego, Chada Dawsona czy syna słynnego Meksykanina Julio Cesara Chaveza. Przegrał natomiast dwie walki o pas WBC w wadze półciężkiej z Kanadyjczykiem Adonisem Stevensonem.
Po 12 latach wrócił do ojczyzny i udanie zadebiutował w junior ciężkiej. W tej kategorii w czerwcu ubiegłego roku w szóstej rundzie pokonał Ukraińca Ismaiła Siłłacha. To był jego 35. profesjonalny pojedynek i 30. zwycięstwo, w tym 18. przed czasem.
Posłuchaj ostatniej rozmowy Andrzeja Fonfary w RDC: