Ukraińcy zostali w Polsce. "Pomogą głównie przy pracach sezonowych"

  • 04.06.2020 15:54

  • Aktualizacja: 01:54 26.07.2022

Jak wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, niewielu Ukraińców opuściło nasz kraj w związku z pandemią koronawirusa. Obecne odmrażanie gospodarki i trwający sezon prac w rolnictwie, sprzyjają zatrudnianiu cudzoziemców.
Prezes ZUS profesor Gertruda Uścińska wyjaśniła, że w rejestrach Zakładu ubyło około 7 procent osób zza granicy, czyli mniej więcej tyle, ile w okresach wygaszania prac sezonowych czy wygaszania kontraktów zawartych na czas określony. Obecnie w ZUS jest zarejestrowanych około 630 tysięcy cudzoziemców.

Ukraińcy pozostali w Polsce

Także z informacji przekazanych przez Straż Graniczną wynika, że od 15 marca do 30 kwietnia z Polski wyjechało niecałe 199 tysięcy obywateli Ukrainy, a przyjechało 53 tysiące. Jak podkreśliła Monika Banyś z Personnel Service, firmy są chętne przyjmowaniu Ukraińców do pracy. Wyjaśniła, że branże, które nadal potrzebują i zatrudniają pracowników z Ukrainy to logistyka, branża rolno-spożywcza czy ostatnio branże usługowe.

Warunki pracy dla Ukraińców

Monika Banyś wyjaśnia, że z najświeższego Barometru Polskiego Rynku Pracy przeprowadzonego przez Personnel Service wynika, iż niemal połowa pracodawców oferuje Ukraińcom od 17 do 18 złotych brutto za godzinę pracy. 28 proc. polskich pracodawców decyduje się natomiast na stawkę, która przekracza 21 złotych brutto na godzinę. Zważywszy, że od 1 stycznia tego roku płaca minimalna u naszych wschodnich sąsiadów wynosi niewiele ponad 4 tysiące 700 chrywien i średnio na godzinę w przeliczeniu na złotówki 4 złote, to pracownik z Ukrainy zarabiający u nas 17 złotych otrzymuje 4 razy więcej niż zarobiłby za minimalną stawkę w swojej ojczyźnie. Zdaniem Moniki Banyś nie ma zagrożenia, że Ukraińcy podbierają pracę Polakom, gdyż zatrudniani są zwykle tam, gdzie Polacy zazwyczaj nie są zainteresowani przyjęciem oferty.

Źródło:

IAR

Autor:

AA