Stałe patrole ratowników WOPR nie wrócą nad Wisłę w Warszawie. Jak informowaliśmy w RDC, stolica od 2018 roku nie podpisuje umowy z Wodnym Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Wtedy argumentowano to wystarczającymi środkami policji rzecznej i straży pożarnej. Zapytaliśmy kilka dni temu prezydenta Rafała Trzaskowskiego o to, czy urząd planuje zmienić zdanie w tej kwestii. Dziś dostaliśmy odpowiedź, że nie będzie nowej umowy.
RDC
- Od kilku lat notujemy wyraźny spadek utonięć na Wiśle - tłumaczy dyrektor biura bezpieczeństwa Michał Domaradzki. - W tym roku na odcinku warszawskim nikt nie utonął w Wiśle. Z roku na rok utonięć jest coraz mniej, to pojedyncze przypadki. Monitorujemy obszar Wisły przy pomocy dronów. Będziemy proporcjonalnie dobierać narzędzia by zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa warszawiakom i warszawiankom - zapewnia.
Jak dodaje Domaradzki, na Wiśle cały czas obowiązuje bezwzględny zakaz kąpieli. - Nie chcemy też budować mylnego przekazu, że obok tablicy "zakaz kąpieli" będzie stał ratownik - zaznacza.
Przypomnijmy, od początku wakacji na Mazowszu utonęło 14 osób. W Warszawie doszło do jednej tragedii, w miniony weekend mężczyzna utopił się w Jeziorku Czerniakowskim.