Negocjacje lekarzy w Płocku bez przełomu. "To będzie się ciągnęło"
06.10.2021 19:54
Aktualizacja: 22:27 15.08.2022
Wszystko wskazuje na to, że sprawa będzie się ciągnęła - tak o sytuacji w Szpitalu Wojewódzkim w Płocku mówi Michał Ostrowski, zastępca ordynatora nefrologii. W lecznicy odbyła się kolejna tura rozmów protestujących lekarzy z dyrekcją. Nadal nie udało się dojść do porozumienia.
RDC
- Rozmowy dotyczyły dwóch zagadnień – zmian w organizacji pracy szpitala oraz płacy, ale nie wniosły niczego nowego - mówi Michał Ostrowski, zastępca ordynatora nefrologii, wspierający protestujących lekarzy. - I tu, i tu porozumienia nie ma. Strona protestująca złożyła swoje stanowisko, ponieważ dyrekcja złożyła też swoje stanowisko w poniedziałek, odnosząc się do takiego pisma z początku protestu. W trakcie tego protestu te postulaty zostały uszczegółowione, czego dyrekcja właściwie nie przyjęła. Wydaje się, że uznają w tej chwili pisma jako niebyłe - wyjaśnia.
Kolejne spotkanie wyznaczono na poniedziałek 11 października. Tego samego dnia do dyrekcji szpitala wybierają się także ordynatorzy niezadowoleni z sytuacji w lecznicy.
- Ordynatorzy też zaprotestowali przeciwko przeciągającej się kryzysowej sytuacji. Zażądali spotkania z dyrekcją, popierając także pismo komitetu, dotyczące postulatów. Wszystko wskazuje na to, że sprawa się będzie ciągnęła - tłumaczy Ostrowski.
W wakacje w Wojewódzkim Szpitalu w Płocku wypowiedzenia złożyło ponad 20 lekarzy. Dyrekcja zaalarmowała wtedy Narodowy Fundusz Zdrowia o ryzyku zawieszenia pracy czterech oddziałów – płucnego, wewnętrznego, nefrologii i pediatrii.