Na pl. Mirowskim w Warszawie odsłonięto pomnik "Papy" Stamma 

  • 21.05.2019 21:15

  • Aktualizacja: 00:26 26.07.2022

W Parku Mirowskim w Warszawie stanął pomnik Feliksa "Papy" Stamma. Nazywany trenerem stulecia pięściarz zyskał swój monument nieopodal Hali Gwardii, gdzie 66 lat temu odbyły się mistrzostwa Europy. Polskim zawodnikom udało się wtedy zdobyć dziewięć medali, w tym pięć złotych.
- Jestem wzruszona, starałem się o ten pomnik przez trzy ostatnie lata - mówiła prawnuczka "Papy", Paula Stamm. - Pomnik Papy Stamma mierzy dwa metry 60 centymetrów  i jest z brązu. Przedstawia pradziadka, który patrzy dumnie, szuka kolejnych gwiazd i pereł polskiego boksu. Oczywiście przewieszone są rękawice bokserskie, które trzyma blisko serca oraz atrybut pięściarski, czyli ręcznik trenera - dodaje.

Początkowo pomnik miał stanąć na wysokim cokole, ale organizatorzy chcieli, by sprawiał wrażenie bliższego ludziom. - To wielka postać, która była dla nas wzorem - mówił podczas uroczystości były pięściarz Dariusz "Tiger" Michalczewski. - Mnie trenował Zbyszek Pietrzykowski, Leszek Drogosz, Jurek Kulej. To byli moi starci koledzy, którzy w reprezentacji polski juniorów ze mną trenowali. Oni opowiadali o Papie Stammie, to był zawsze taki wielki przykład. To była wielka osoba - tłumaczy.

Wojciech Bartnik, brązowy medalista olimpijski w wadze półciężkiej z 1992 roku liczy na to, że postać Stamma zainspiruje młodych zawodników. - Pomnik jest piękny. Ten wzrost świadczy o tym, że Papa był wielki. Niech ten pomnik pokazuje ludziom, że ten polski boks olimpijski był wielki. Ja wierzę, że się odrodzimy. Myślę, że młodzi pięściarze powinni przychodzić i prosić o porady - wyjaśnia.

Feliks "Papa" Stamm zmarł w 1976 roku. W ubiegłym roku Polskie Radio przyznało mu tytuł trenera stulecia.



Źródło:

RDC

Autor:

Łukasz Rydzewski/MT