Deficyt nauczycieli, wydłużone lekcje i dużo wyższa niż dotychczas liczba kandydatów. Warszawa musi przygotować ponad 10 tysięcy dodatkowych miejsc w szkołach średnich. Obecna rekrutacja z przyszłoroczną będą skumulowane. - Stabilizacja może przyjść dopiero za kilka lat - mówi wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska.
RDC
- To skutki reform sprzed kilku lat - mówi Radiu dla Ciebie wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. - W szkołach ponadpodstawowych wciąż będziemy mieli uczniów ze szkół podstawowych. Będziemy musieli przyjąć pół rocznika sześciolatków, którzy poszli do szkoły w roku szkolnym 2014-15. Mniej więcej pół rocznika sześciolatków zostało w przedszkolach, drugie poszło do szkół. Teraz ta kumulacja przekształca nam się w kumulację ze szkół średnich - wyjaśnia.
Według miejskich szacunków, do szkół będzie aplikować ponad 30 tys. uczniów. - To o wiele więcej, niż tych, którzy opuszczą licea i technika - dodaje Kaznowska. - W naturalnym procesie zwalnia nam się około 13 tys. miejsc. Musimy przygotował około 33 tysięcy miejsc, bo jeszcze do naszych szkół trafia młodzież z placówek prywatnych oraz młodzież spoza Warszawy. Jest to duże wyzwanie - zaznacza.
Stabilizacja za kilka lat
Ratusz nie planuje jednak budowy dodatkowych szkół średnich. - Problem przepełnienia z czasem się skończy - tłumaczu wiceprezydent stolicy. - Trzeba pamiętać o tym, że gdy skończą się kumulacje roczników wrócimy do normalnego rytmu i nastąpi stabilizacja, ale to nastąpi za kilka lat - podkreśla.
- Wiele już zrobić nie możemy - podkreśla. - Każdą wolną powierzchnię w szkole przeznaczyliśmy na salę lekcyjną. Przeprowadziliśmy olbrzymie remonty, na które wydaliśmy ponad 10 mln zł. Dzisiaj możemy już tylko wydłużać lekcje i niewiele więcej. W pojedynczych przypadkach mamy takie możliwości, będziemy wynajmować dodatkowe powierzchnie i tworzyć oddziały blisko szkół - informuje.
Jak tłumaczy wiceprezydent Kaznowska, ogromny problem to brak kadry. - Szacujemy ją na około 2 tys. brakujących nauczycieli. Mamy około 2 tys. etatów. Olbrzymim wyzwaniem będzie ułożenie planu lekcji tych skumulowanych rocznikach i w szkołach podstawowych - dodaje Kaznowska.
W warszawskich szkołach ponadpodstawowych uczy się obecnie ponad 80 tys. osób.