Morsowanie pod Pruszkowem. Po raz pierwszy tak dobre warunki

  • 21.11.2020 16:06

  • Aktualizacja: 14:10 30.08.2022

To pierwszy tak zimny weekend w sezonie, a więc dobra okazja do morsowania. Na Gliniankach Hosera pod Pruszkowem kąpało się w sobotę kilkadziesiąt osób. W rozmowie z RDC śmiałkowie zdradzili, skąd u nich tak doby humor po wejściu do lodowatej wody.
- Temperatura powietrza wynosiła jeden stopień powyżej zera, a wody - około siedmiu stopni. To nasze ulubione miejsce - mówi nam Krzysztof Muchorowski z klubu Krio-faza.

Kąpiele w zimnej wodzie wzmacniają układ odpornościowy, ale dla morsów są też czymś przyjemnym, a nie tylko zdrowym. - Jak się wchodzi do zimnej wody, to najpierw jest duży wyrzut adrenaliny, a potem endorfin, dlatego dopisuje nam humor - tłumaczy Muchorowski.

Morsowanie nie jest dobre dla osób z chorobami serca. Warto wcześniej skonsultować to z lekarzem. Krzysztof Muchorowski dodaje, że jest kilka podstawowych zasad na pierwszy raz. - Nie wolno próbować tego samemu. Trzeba próbować z kimś, kto już tego próbował - zaznacza.

Poza tym trzeba mieć ze sobą ciepłe ubranie na zmianę. Po porady i pomoc na pierwszą kąpiel najlepiej zgłosić się do jednego z kilku stowarzyszeń i klubów w Warszawie.

Poradnik morsowania według Krio-fazy:


"Na początek wystarczy zechcieć.

Kto sądzi, że wejście do lodowatej wody spowoduje śmierć, zapalenie płuc lub inne tyfusy ten jest w błędzie. Przykładem są tysiące morsów z całego świata, którzy przeżyli niejedno kilkuminutowe przebywanie w przeręblu. Z perspektywy czasu mogę stwierdzić ze bardziej "szkodliwe" dla zdrowia jest brak morsowania. Kluczowe w morsowaniu jest fakt że w wodzie nie przebywa się długo a maksymalnie kilka minut. Tak krótki okres czasu nie może spowodować wychłodzenia organizmu zagrażającego życiu czy zdrowiu.

Do rozpoczęcia przygody z zimowymi kąpielami nie potrzebne jest jakieś specjalne przygotowanie w sensie fizycznym (np zimne prysznice). Bardziej trzeba nastawić się psychicznie. Trzeba być przekonanym, że da się rady wejść do wody mimo tego, że wydaje się to niemożliwe. Za pierwszym razem proponuję wchodzić do wody stopniowo, nie wskakiwać od razu po szyje. Pozwoli to przyzwyczaić ciało do zimna i nie spowoduje szoku termicznego. Poza tym inicjacja jest wtedy bardziej świadoma. Z drugiej strony jest trudniej wejść do wody, bo w każdej chwili można zawrócić. Wskakując od razu po szyję całą robotę za własna wolę "odwala" grawitacja. Polecam więc stopniowe wchodzenie do wody, a także ochlapywanie niezanurzonej części ciała.

Aby komfortowo bawić się w morsowanie należy ze soba zabrać prę rzeczy. Kolejność nie jest przypadkowa, gdyż są rzeczy bardziej i mniej potrzebne:

strój kąpielowy
sucha bielizna
ręcznik
klapki
ciepłe ubranie
ciepła herbatę
coś na czym można stanąć podczas przebierania (np. dywanik samochodowy)
buty/skarpety nurkowe z neoprenu
rękawice nurkowe z neoprenu
kaptur nurkowy z neoprenu (dla pływających)
okularki/maska

Rzeczy z powyższej listy warto zapakować w dużą torbę (np na zakupy) bez zamków. Po kąpieli wkładanie lub szukanie rzeczy w małym plecaku i walka z suwakiem może być mocno utrudniona. Przed kąpielą polecam przemyśleć kolejność ułożenia rzeczy aby szybko się wysuszyć i ubrać."

Źródło:

RDC

Autor:

PG