Narodowe Czytanie. Słuchowisko "Moralność pani Dulskiej" w RDC!

  • 31.08.2021 20:17

  • Aktualizacja: 22:24 15.08.2022

Lektura tegorocznej edycji Narodowego Czytania „Moralność pani Dulskiej” w radiowej adaptacji w RDC! Już dziś na naszej antenie premiera wyjątkowego słuchowiska na podstawie dramatu Gabrieli Zapolskiej. W rolach głównych wystąpili wybitni aktorzy - Barbara Krafftówna jako Aniela Dulska oraz Franciszek Pieczka jako Felicjan Dulski. Za reżyserię odpowiada Dyrektor Literacka RDC Aleksandra Głogowska.
W czerwcu Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że dramat „Moralność pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej będzie lekturą jubileuszowej, dziesiątej edycji Narodowego Czytania. Z tej okazji Teatr Radia dla Ciebie przygotował radiową adaptację powieści. Słuchowisko w gwiazdorskiej obsadzie premierowo na naszej antenie 4 września o godzinie 20:00! Za reżyserię odpowiada Dyrektor Literacka RDC Aleksandra Głogowska.

W główne postacie wcielili się Barbara Krafftówna jako Aniela Dulska i Franciszek Pieczka jako Felicjan Dulski. Wśród odtwórców pozostałych ról znaleźli się: Rafał Zawierucha, Zuzanna Saporznikow, Elżbieta Nagel, Sławomira Łozińska, Ewa Kania, Anna Cieślak i Paulina Holtz.

- Gdy Prezydent Andrzej Duda ogłosił decyzję i wybrał ten dramat, natychmiast postanowiliśmy zrealizować radiową wersję – wspomina prezes Radia dla Ciebie Tadeusz Deszkiewicz. - W czasach, kiedy wszystkie działa klasyki „trzeba” przerabiać, postanowiliśmy jednak zrobić to w wersji możliwie wiernej autorce. Ustaliliśmy, że będzie to ta pierwotna, lwowska wersja, gdzie pan Dulski idzie na Wysoki Zamek, a nie po Plantach na Kopiec Kościuszki - dodaje.

- Udało nam się zebrać obsadę marzeń. Powstałą też oryginalna, specjalna muzyka - zaznacza Tadeusz Deszkiewicz. - Zuzanna Całka zrobiła świetną muzykę, muzykę z epoki, muzykę pasującą do nastroju całego spektaklu - mówi.

– To dosyć długie słuchowisko. Długo dyskutowaliśmy, czy dać je w jednej czy w dwóch częściach. Przeważył głos reżyserki. Nagranie trwa około godziny i dwudziestu minut – tłumaczy Tadeusz Deszkiewicz.

"Słuchowisko w wersji zapomnianej"

Za reżyserię słuchowiska odpowiada dyrektor literacka RDC Aleksandra Głogowska. - Zostaliśmy wierni lwowskiej wersji - mówi Głogowska. - Jest to wersja przemyślana, ja ją darzę dużym szacunkiem i uważam, że jest ona troszkę zapomniana. Dlatego też chcieliśmy przypomnieć. Nasz Felicjan nie idzie nigdzie indziej, tylko kręci się w kółko, cały czas rusza swoim zegarkiem i idzie na Wysoki Zamek - tłumaczy.

Według reżyserki, obsada głównych ról jest strzałem w dziesiątkę.

- Barbara Karafftówna bawi się rola Dulskiej - mówi Głogowska. - Nie ma dla niej absolutnie żadnej litości. Jest wredna do cna, jest złośliwa do cna, ma pełną świadomość tego, jak bardzo jest zła i dwulicowa, i wykorzystuje to w stu procentach. Moja jej ulubiona kwestia to jej krzyk "Felicjanie!". Jest wtedy tak wredna i tak bezwzględna dla niego, że to jest po prostu cukierek - wyjaśnia.

- Nagrywanie słuchowiska nie było łatwe - wskazuje Aleksandra Głogowska. - My Dulską nagrywaliśmy ponad pół roku. To było w centrum pandemii, aktorzy nam chorowali. Baliśmy się też łączyć większe grupy, więc nagrywaliśmy w częściach. Państwo żadnego cięcia w tym słuchowisku nie usłyszą, ponieważ mistrz realizacji i reżyserii dźwiękowej Andrzej Brzoska zrobił majstersztyk - mówi.

- W naszym słuchowisku Felicjan Dulski idzie na Wysoki Zamek - dodaje Głogowska. - Tę kwestię nagrywaliśmy w kuchni Franciszka Pieczki. W domu, bo to był środek pandemii, pan Franciszek bał się do nas przyjechać, więc my przyjechaliśmy z całym sprzętem do niego. Obstawiliśmy całą jego kuchnię i ze swojej kuchni Franciszek Pieczka poszedł na Wysoki Zamek - opowiada.

Spotkanie po latach

Także i sam Franciszek Pieczka jest zadowolony ze współpracy. Ponad pół wieku temu Franciszek Pieczka i Barbara Krafftówna wcielili się w role Gustlika i Honoratki w serialu "Czterej pancerni i pies". Teraz spotkali się ponownie.

- Obsadzenie Barbary Krafftówny w głównej roli to strzał w dziesiątkę - mówi aktor Franciszek Pieczka. - Basia Kraftówna się bardzo nadaje do tej postaci. Jest taka żywiołowa, taka prawdziwa, a jednocześnie przewrotna jako Dulska - opowiada.

- Doskonale współpracuje się z Krafftówną - dodaje Pieczka. - No myśmy z resztą już się spotkali. Nie tylko w radiu, ale i w filmie wiadomo, w "Pancernych". To mój rocznik, 1928. Z Basią przeuroczo się pracuje. Basia jest bezpośrednia, nie wymyśla jakiś tam historii - tłumaczy.

- Dramat Zapolskiej jest ponadczasowy - przyznaje Franciszek Pieczka. - "Moralność pani Dulskiej" jest bardzo aktualna. To jest sztuka, która nigdy się nie zdezaktualizuje. Zawsze będą takie historie, że sobie pozwala na wszystko, a komuś zabrania. W końcu Dulskiego szlag trafił i powiedział "Niech Was wszyscy diabli" - mówi.

- Tworzenie słuchowiska jest zupełnie inne niż granie w filmie - dodaje Pieczka. - Jak się do radia przychodzi, aktor musi mieć bardzo dużą gotowość zawodową. Bo przychodzimy, przedtem się dostaje tekst, raz się to czyta i do mikrofonu, od razu się to nagrywa, czyli trzeba mieć dużą gotowość. W telewizji, wiadomo, tekst musi być na pamięć, tak jak w filmie - wskazuje.

Muzyka zgodna z duchem epoki

Muzykę do słuchowiska stworzyła utalentowana pianistka Zuzanna Całka - kompozytorka, autorka audycji „Dźwięki muzyki” w RDC. Jak wyjaśnia, żeby skomponować muzykę do "Dulskiej", wyobraziła sobie mieszkanie tamtych czasów.

- Słuchowisko to "teatr wyobraźni" i ja sobie właśnie wyobraziłam scenę, w której troje dzieci tytułowej Dulskiej, czyli Hesia, Mela i Zbyszko muzykują wspólnie w zaciszu domowego salonu przy fortepianie i tak powstały właśnie utwory - mówi.

- W mieszkaniu Dulskich na pewno stoi fortepian i zajmuje on bardzo znaczące miejsce, także dla fabuły. Właśnie Zbyszko da upust swoim emocjom poprzez wykorzystanie instrumentów, co będzie słyszalne. Ja w imieniu Zbyszka rzeczywiście w ten fortepian uderzyłam dość niecodziennie, z emfazą i emocją, która na szczęście na co dzień mi nie przyświeca w kompozycjach -dodaje.

Muzyczne formy są bardzo zgodne z duchem epoki. - Starałam się nawiązać stylem do muzyki tworzonej w pierwszej połowie XX wieku, zatem pojawią się miniatury właśnie kameralne na trio fortepianowe. Będzie stylizowany walc, będzie chase taneczne i w tym duchu powstawały właśnie utwory - opowiada.



Słuchowisko ukaże się na płycie CD, której okładkę zaprojektował jeden z najwybitniejszych artystów młodego pokolenia, malarz, akwarelista - Tytus Brzozowski.

Historia oparta na faktach?

Zapytaliśmy też ekspertki, kim była autorka dzieła i co było jej inspiracją.

- Gabriela Zapolska to pseudonim pisarki - zdradza literaturoznawca prof. Maria Olszewska. - Miała na nazwisko Piotrowska z domu, natomiast po pierwszym mężu nazywała się Śnieżko-Błocka, a potem Janowska. Jest to związane z biografią. Gabriela Zapolska uchodzi za jedną z największych skandalistek w polskiej literaturze - mówi.

- Zapolska miała szczęśliwe dzieciństwo - dodaje Olszewska. - Pochodziła z rodziny ziemiańskiej. Urodziła się na Wołyniu. Jej ojciec, który był znanym ziemianinem, ożenił się z baletnicą Teatru Warszawskiego. To w jakiś sposób niewątpliwie wpłynęło na dzieciństwo Zapolskiej - opowiada.

Uczyła się w rodzinnym domu i krótko w zakładzie Sacré Coeur oraz w prywatnym Instytucie Wychowawczo-Naukowym we Lwowie. W 1876 wyszła za mąż za porucznika gwardii carskiej, Konstantego Śnieżko-Błockiego.

- Historie przedstawioną w dramacie usłyszała od męża - mówi Olszewska. - Usłyszał to od redakcyjnego kolegi, Leopolda Fedorowicza, który opowiadał o takiej kamienicznicce Gołąbowej, która stała się pierwowzorem Dulskiej - wyjaśnia.

- W dramacie udało jej się napiętnować to co w mieszczaństwie było dla niej najbardziej odstręczające - dodaje literaturoznawca prof. Maria Olszewska. - Przede wszystkim obłuda. Stąd to powiedzenie o kołtunie, ta moralność na pokaz. Z jednej strony ta fasadowa moralność owych podpór społeczeństwa, a z drugiej strony to zakłamanie i jednocześnie budowanie na krzywdzie drugiej osoby - tłumaczy.



"Spójrzmy w lustro"

"Moralność Pani Dulskiej" jest lekturą tegorocznej akcji Narodowe Czytanie.

- To wyjątkowy utwór, który piętnuje obłudę i zakłamanie – zaznacza Dyrektor Narodowego Centrum Kultury prof. Rafał Wiśniewski. - Gdzieś tam obok, gdzieś u sąsiadów, gdzieś daleko ktoś opowiada. Warto spojrzeć, kiedy podchodzimy do lustra, jak wygląda nasze życie, jak się zachowujemy. Taka autorefleksja na temat własnego "ja" i własnych osób, z którymi się przebywa. To jest taka dobra lekcja, którą powinniśmy często odrabiać - mówi.

- Tekst Zapolskiej zmusza nas dzisiaj, aby spojrzeć w lustro - dodaje Wiśniewski. - Ten dramat mówi o kondycji ludzkiej. Opowiada o tym, że te problemy, z którymi człowiek się mierzy, one są nieustannie żywe. I to nie jest tak, że kiedy Zapolska napisała w rekordowym tempie, jak dobrze wiemy, dwóch tygodni, to nagle okazało się, że to kiedyś było i to już się po prostu zmieniło, to teraz jesteśmy tacy biedni - wskazuje.

Magiczne spotkanie

- Spotkanie na planie z Barbarą Krafftówną i Franciszkiem Pieczką było magiczne - przyznał w rozmowie z Radiem dla Ciebie aktor Rafał Zawierucha, występujący w słuchowisku. - To są ponadczasowi i legendarni twórcy, których kocham całym sercem. Z panią Barbarą Krafftówną spotkaliśmy się też w teatrze, gdzie graliśmy razem w jednym spektaklu. To spotkanie również było magiczne i bardzo kreatywne. Jednocześnie cieszę się, że od takich autorytetów możemy uczyć się pogody ducha, profesjonalizmu i po prostu życia - powiedział.

W radiowej adaptacji dramatu Zapolskiej Zawierucha gra syna pani Dulskiej, Zbyszka. - Syna, który ma swoją wizję świata i chce iść swoją drogą. To na pewno ponadczasowe i myślę, że takich Zbyszków każdy z nas może odkryć w swoim życiu i w swoich rodzinach - zauważa aktor.

Więcej o słuchowisku na naszej stronie rdc.pl

Dziękujemy za wsparcie: Instytutowi Teatralnemu im. Zbigniewa Raszewskiego, Stowarzyszeniu Autorów ZAiKS, Poczcie Polskiej i Polskiej Spółce Gazownictwa.

Gabriela Zapolska napisała „Moralność pani Dulskiej” w 1906 roku. Dramat ten jest uważany za jedno z najważniejszych dzieł pisarki. Cechuje je komizm, bogactwo obserwacji obyczajowych i silna wymowa społeczna. Prapremiera sztuki odbyła się 15 grudnia 1906 roku w Teatrze Miejskim w Krakowie. Kilka tygodni później wystawiono ją w Warszawie, a następnie we Lwowie. O twórczości Zapolskiej opowie również gość "Wieczoru literackiego"dr Karol Samsel z Instytutu Literatury Polskiej UW.

Tegoroczne Narodowe Czytanie odbędzie się 4 września w Ogrodzie Saskim w Warszawie, a premiera słuchowiska w Radiu dla Ciebie tego samego dnia o godzinie 20:00.

Radia dla Ciebie można słuchać w Warszawie na 101 FM, w pasmach lokalnych oraz online na www.rdc.pl/rdcplayer.

Źródło:

RDC

Autor:

RDC/PL