Starosta płocki odznaczony pośmiertnie przez prezydenta

  • 02.09.2021 16:11

  • Aktualizacja: 22:24 15.08.2022

Rodzina, współpracownicy, przyjaciele i mieszkańcy powiatu płockiego pożegnali dziś zmarłego tragicznie starostę płockiego. Prezydent Andrzej Duda pośmiertnie odznaczył Mariusza Bieńka Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie wręczył wdowie po staroście minister Andrzej Dera.
Główne uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w południe w płockiej katedrze. Ich uczestnicy wspominali Mariusza Bieńka jako dobrego człowieka, kochającego męża i ojca, troskliwego gospodarza ziemi płockiej wrażliwego na ludzi i ich potrzeby.

- Zapamiętam go jako człowieka szlachetnego, kierującego się zawsze dobrymi intencjami. Odszedł do Pana zbyt wcześnie, na półmetku życia. Mógłby zrobić jeszcze tak wiele - wspominał wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski.



- Jego śmierć jest wielka stratą - powiedział wójt Nowego Duninowa Mirosław Krysiak. - Był przyjacielem i kolegą. Dla ludzi, którzy z nim współpracowali, pozostanie po nim wielka wyrwa. Był ciepłym, życzliwym, mądrym, uczciwym i wspaniałym człowiekiem - powiedział.

Mariusz Bieniek został pochowany na cmentarzu parafialnym w rodzinnym Łętowie. 38-letni starosta płocki osierocił dwoje dzieci.

Wspomnienia


Mariusza Bieńka dobrze wspominają nie tylko najbliżsi współpracownicy, ale również ci nieco dalsi.

- Życzliwy człowiek, zawodowo profesjonalista - mówił o staroście prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. - Bardzo życzliwy, a od strony zawodowej profesjonalista zaangażowany w sprawy samorządu, ale to, co chyba najbardziej szczególne w jego postaci, to gotowość do niesienia pomocy, otwartość na potrzeby mieszkańców - zaznaczył.

- Wspominam z żalem, że to koniec współpracy, bo niestety ta tragedia wszystkich nas dotknęła. Wspominamy go jako osobę otwartą, ciepłą, przyjazną i szukającą kompromisu - dodał z kolei Krzysztof Jadczak, burmistrz Gąbina. Współpracował on ze starostą płockim przez kilkanaście lat, gdy Mariusz Bieniek rozpoczynał przygodę z samorządem jako pracownik urzędu gminy w Bodzanowie.

- Dobry gospodarz i pracowity, pełen energii człowiek - tak go natomiast zapamiętał szef Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. Mariusz Bieniek był związany z partią ludowców. - Śmierć Mariusza Bieńka to wielka strata, z którą trudno się pogodzić - mówił prezes PSL. - Dla niego nie było rzeczy trudnych, niemożliwych. Nie było problemu. Jak było zadanie do wykonania, to on to po prostu robił. No i był dobrym gospodarzem. Widziałem, jak dbał o powiat, o Wisłę też. I walczył, żeby tam było bezpiecznie, żeby tam budować wały przeciwpowodziowe - zaznaczył.



Wypadek na Wiśle

Do wypadku, w którym zaginął starosta płocki, doszło w niedzielę 22 sierpnia wieczorem na Wiśle między Świniarami a Kępą Polską niedaleko Płocka. Jak informowała straż pożarna, z łodzi wypadło trzech mężczyzn. Dwóch z nich wydostało się na brzeg.

Poszukiwania od Świniar w dół rzeki, w kierunku Płocka, kontynuowane były w poniedziałek, wtorek i środę, każdego dnia rozpoczynały się około godziny 9:00. W akcję codziennie zaangażowanych było ponad 100 osób, w tym policjanci, strażacy, ratownicy WOPR, płetwonurkowie i strażnicy miejscy. Wykorzystywano też specjalne sonary do badania głębin Wisły. Ciało odnaleziono 25 sierpnia przed południem.

W związku z wypadkiem Prokuratura Rejonowa w Płocku wszczęła śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Jak powiedziała we wtorek zastępca prokuratora rejonowego Grażyna Sadowska, jest to „zupełnie wstępna kwalifikacja” przyjęta w postępowaniu. Dodała, że śledztwo na obecnym etapie prowadzone jest w sprawie - nikomu nie przedstawiono zarzutów. Dwóch mężczyzn, którzy uczestniczyli w zdarzeniu, zostało przesłuchanych w charakterze świadków.

Mariusz Bieniek urodził się 20 października 1983 roku. Wraz z żoną, córką i synem mieszkał w Wyszogrodzie, z którym przez wiele lat był związany zawodowo. „W 2002 roku, w wieku 19 lat, dostał się na staż do Urzędu Gminy w Bodzanowie i od tego momentu rozpoczęła się jego przygoda z samorządem” – podkreślono w informacji starostwa powiatowego. Wspomniano także, że w 2007 roku ówczesny burmistrz Wyszogrodu zaproponował Mariuszowi Bieńkowi objęcie stanowiska swojego zastępcy, a następnie – w 2010 roku, po decyzji burmistrza o przejściu na emeryturę, Mariusz Bieniek wystartował w wyborach na to stanowisko. „Wybory te wygrał, zostając najmłodszym włodarzem w kraju. Miał wtedy 27 lat” – zaznaczyło starostwo.

Źródło:

RDC

Autor:

Katarzyna Piórkowska/PA/PL/FP