Powrót do szkoły będzie buforem dla uczniów przed nowym rokiem szkolnym - mówią psychologowie.

- Ten powrót musi być dla uczniów jak najdelikatniejszy - mówi dr Marta Majorczyk z SWPS. - Przy otwarciu szkół pojawia się to pytanie "A będzie pan nauczyciel sprawdzał, a będą sprawdziany, będą kartkówki?". Pojawia się niepokój zwłaszcza wśród uczniów, którzy nie mogli sobie z materiałem poradzić - tłumaczy.

- Lekcje powinny być jak najlżejsze, w postaci zabawy lub na dworze - dodaje. - Znużenie, zmęczenie, taki stan spadku energii u dzieci po prostu będzie widoczny po przejściu na nauczanie hybrydowe w kontaktach, kiedy dzieci będą mogły sobie spokojnie przebywać w szkole - wyjaśnia.

- Nauczyciele nie powinni brać się od razu za sprawdzanie wiedzy z czasu pandemii - podkreśla pedagog. - Sprawdzanie tej wiedzy na być na zasadzie jakiejś zabawy, quizów, by dzieci nie odczuwały kolejnego napięcia - mówi.

Kontakt ważniejszy od nauki

- Powinni mieć też na uwadze, że uczniowie nie będą skupieni na lekcji, ale raczej na sobie - dodaje Majorczyk. - U niektórych uczniów potrzeba kontaktu towarzyskiego jest ogromna, że faktycznie zaspokojenie tej potrzeby będzie przewyższało tą koncentrację czy uwagę na toku lekcji. Ale będą też tacy uczniowie, którzy ten kontakt zapewniony mieli, bo rozmawiali przez telefon, bo się spotykali - wskazuje.

- Ten powrót może zadziałać negatywnie na część uczniów - tłumaczy pedagog. - W nauczaniu zdalnym okazało się, że osoby, które stacjonarnie były bardzo aktywne na tle grupy, na kształceniu zdalnym przestawały być takie aktywne, wyciszały się. Natomiast osoby, które były w czasie nauczania stacjonarnego wycofane, na nauczaniu zdalnym świetnie sobie radzą - wyjaśnia.

- Uczniowie mogą wykazywać problemy w związku z długim czasem izolacji - mówi ekspertka. - To napięcie, ten stres psychologiczny cały czas w nas jest, jest podwyższony. Długotrwały podwyższony poziom stresu może spowodować tutaj różnego rodzaju objawy somatyczne, jak zmęczenie, ból głowy. Ale też objawy psychologiczne: reakcje lękowe, reakcje depresyjne - tłumaczy.

W Warszawie przede wszystkim integracja

Nauczyciele zapewniają, że do wszystkich tych rad i uwag będą się stosować.

- Model pracy wypracowaliśmy z samymi uczniami i rodzicami - tłumaczy dyrektor SP25 w Warszawie Tomasz Ziewiec. - Przede wszystkim będziemy stawiać na to, aby po powrocie do szkoły nie było żadnych sprawdzianów. Nawet poszliśmy tak daleko, że nie będziemy restrykcyjnie domagać się notatek z czasów pandemii. Po pierwsze integracja, spędzanie dużo czasu poza salą lekcyjną. Nauczyciele będą się koncentrowali głównie na rozmowach z uczniami - mówi.

- Na sam powrót mamy też zaplanowane zajęcia adaptacyjne - dodaje. - Zajęcia z pedagogiem, z psychologiem, warsztaty, ale także zajęcia z rodzicami, seminaria. Chcemy, żeby do wszystkich uczniów ta pomoc dotarła - wyjaśnia.

Także ratusz wykazuje się zrozumieniem dla uczniów.

- W te ostatnie tygodnie stawiamy na relacje i integrację, a nie na kartkówki i oceny - mówi rzeczniczka Monika Beuth-Lutyk. - Na odbudowę, na to, żeby przede wszystkim też przezwyciężyć najprzeróżniejsze lęki, które towarzyszą uczniom przy ponownym spotkaniu ze swoją klasą. Pewnie jest tak, że niektóre osoby bardzo się z tego cieszą, ale jest też sporo takich, które różnego rodzaju obawy mają - tłumaczy.

- Przygotowaliśmy pakiet spotkań z ekspertami i pomoce naukowe - dodaje rzeczniczka. - To są między innymi poradniki, ale również webinaria i szkolenia, które pomogą nauczycielom prowadzić różne integracyjne zajęcia - wyjaśnia.

W płockich szkołach bez klasówek

Także płockie szkoły przygotowują się do powrotu uczniów klas IV - VIII.

- Dzieci nie muszą bać się sprawdzianów - zapewnia dyr. SP11 Maciej Karczewski. - Rekomenduję swoim nauczycielom, żeby przez najbliższe dwa tygodnie w ogóle nie wspominać o takich słowach jak klasówka, test czy sprawdzian - mówi.

- Dzieci muszą na nowo przyzwyczaić się do kolegów z klasy i do nauczycieli, odbudować relacje społeczne, żeby powrót do szkoły po tak długiej przerwie przebiegł możliwie łagodnie - mówi Lilianna Tomaszewska, dyr. SP23. - Zależy nam bardzo na integracji - dodaje.

W SP 23 np. zajęcia będą organizowane na boisku, w parku czy ZOO.

O zwrócenie uwagi na relację między uczniami apeluje prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. - Chodzi o odbudowanie więzi - zaznacza.

Nauka hybrydowa w całej Polsce rozpocznie się 17 maja dla klas 4-8 szkół podstawowych i dla szkół średnich. Po dwóch tygodniach rozpoczną się zajęcia w regularnym trybie stacjonarnym aż do zakończenia roku szkolnego 2020/2021.