Dwa zawiadomienia do prokuratury ws. Błoni Kamionkowskich
Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski poinformował, że złoży zawiadomienie do prokuratury ws. sprzedaży działki na Kamionkowskich Błoniach Elekcyjnych z 2016 roku. Wcześniej o złożeniu swojego zawiadomienia poinformowało także stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Ich zdaniem sprzedaż zabytkowego terenu była nielegalna.
"Podjąłem decyzję o złożeniu zawiadomienia do prokuratury w trybie interesu społecznego i przekazaniu dokumentów, w tym wszystkich opinii prawnych dot. sprzedaży działki na Kamionku z 2016 r. Z prośbą o zbadanie sprawy i wyjaśnienie wszystkich wątpliwości" - przekazał prezydent stolicy na swoim Twitterze.
Stołeczne Biuro Gospodarowania Nieruchomościami sprzedało w 2016 r. deweloperowi za 38 mln zł Błonia Elekcyjne na Kamionku. Działka przy ul. Stanisława Augusta, stanowiąca teren zielony, liczy 22 tys. 500 mkw. Sprzedana działka w 80 proc. jest objęta ochroną konserwatorską z racji wpisu do rejestru zabytków. Dlatego przed sprzedażą miejscy urzędnicy powinni uzyskać zgodę konserwatora zabytków. Tak się jednak nie stało. W ocenie MJN oznacza to, że sprzedaż była nielegalna.
Marta Marczak wskazała, że MJN już wcześniej złożyło zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienie przestępstwa w tej sprawie. Jednak śledczy się tą sprawą nie zajęli.
"Postanowiliśmy złożyć zawiadomienie po raz kolejny, po tym, jak miasto, po batalii prawnej, którą wygraliśmy, musiało udostępnić nam dokumenty związane z transakcją" - wyjaśniła Marczak.
Sprzedaż nielegalna?W 2017 r. MJN ujawniło sprawę sprzedaży Błoni. Po wielu informacjach medialnych na ten temat miasto zleciło opracowanie pogłębionej analizy prawnej na temat legalności sprzedaży działki.
Ruch wystąpił do ratusza o jej ujawnienie. Jednak miasto odmówiło. Sprawa trafiła do sądu administracyjnego. Wojewódzki Sąd Administracyjny przyznał rację aktywistom i nakazał ujawnienie ekspertyzy. Jednak od tego wyroku Rafał Trzaskowski wniósł kasację. Kolejne korzystne orzeczenie dla MJN wydał w maju tego roku Naczelny Sąd Administracyjny.
Brak zgody konserwatoraZ uzyskanych na mocy orzeczenia NSA ekspertyz wynika, że przy sprzedaży zabytkowego terenu wymagana była zgoda konserwatora zabytków, a urzędnicy o nią nie wystąpili. W poniedziałek MJN zamieściło na stronie internetowej "Naszademokracja.pl" apel do prezydenta Rafała Trzaskowskiego o podjęcie "
zdecydowanych działań celem cofnięcia skutków sprzedaży i powrotu zabytkowego terenu parkowego we władanie miasta" oraz "
wyciągnięcia konsekwencji służbowych wobec urzędników odpowiedzialnych za niezgodną z prawem transakcję".