MZ: testy na obecność koronawirusa tylko dla potrzebujących

  • 25.02.2020 15:47

  • Aktualizacja: 01:30 26.07.2022

Minister zdrowia Łukasz Szumowski odniósł się do doniesień medialnych, według których szpitale oferują odpłatnie badania na obecność na koronawirusa. - Każdy, kto wymaga przeprowadzenia badania ma je zapewnione bezpłatnie (...) Nie zgadzam się na żadne komercyjne działania - podkreślił szef resortu podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Minister zdrowia zapewnił, że nie ma do tej pory przypadku koronawirusa w Polsce ale, jak zaznaczył, "na pewno w związku z sytuacją w Europie, ten wirus się prędzej czy później pojawi". - Przygotowujemy się na to. 79 oddziałów zakaźnych funkcjonuje w trybie podwyższonej gotowości już od jakiegoś czasu - wskazał Łukasz Szumowski.

Badania tylko dla potrzebujących

Szef resortu zdrowia skomentował pojawiające się w mediach doniesienia o komercyjnych badaniach na obecność koronawirusa, m.in. w Warszawie. - Wszystkie ręce na pokład, wszystkie testy są potrzebne dla tych osób, które naprawdę tego potrzebują, a nie tych, które chciałby bez wskazań zrobić badania - zaznaczył.

Minister Szumowski zaapelował też "do wszystkich osób, które w sposób polityczny chcą wykorzystywać sytuację związaną z koronawirusem". Podkreślił, że to sytuacja, która dotyczy pacjentów, bezpieczeństwa chorych. Zwrócił się również o umiar, rozsądek i postępowanie zgodnie z zaleceniami, które są na stronie Ministerstwa Zdrowia oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Tam można znaleźć instrukcje dla osób, które wracają z regionów dotkniętych koronawirusem, szczególnie z Włoch czy z Chin.

Szumowski przypomniał, że w tej chwili 10 tysięcy osób w kraju hospitalizowanych jest z powodu grypy. Minister zaznaczył jednocześnie, aby osoby, które nie są chore, nie przychodziły na oddziały zakaźne profilaktycznie.

Informacja dla szpitali

- Od początku sezonu grypowego zachorowało już ponad 2 mln osób w Polsce, więc oddziały zakaźne są w szczycie pomocy pacjentom chorym na grypę lub choroby paragrypowe - podkreślił Łukasz Szumowski.

- Wszystkie szpitale otrzymają informacje, w jakim trybie uzupełnić swoje zapasy środków ochrony osobistej. (...) Każdy szpital ma obowiązek, zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia, takie środki posiadać. Ale oczywiście my uruchamiany Agencję Rezerw Materiałowych i każdy szpital, gdzie jest oddział zakaźny, w pierwszej kolejności może swoje zapasy uzupełnić. Oczywiście z pewnym nadmiarem, bo znowu chcemy być zabezpieczeni na wypadek zwiększonego zapotrzebowania - poinformował szef resortu zdrowia.

Zamieszanie na lotniskach

O kontrole podróżujących na lotniskach w związku z rozprzestrzeniającym się koronawirusem i "zamieszanie z wytycznymi" w tym zakresie pytany był podczas wtorkowej konferencji prasowej szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. - Pan premier zapowiedział, że od dzisiaj takie procedury będą wprowadzone i one są od dzisiaj wprowadzane, od rana - odparł Dworczyk. Kilkadziesiąt minut później informację o wprowadzeniu kontroli na wszystkich polskich lotniskach potwierdził wiceminister infrastruktury Marcin Horała.

Jak dodał Michał Dworczyk, część portów lotniczych nadzorowana jest przez samorządy, a część funkcjonuje w innej formule. - Jeżeli są gdziekolwiek jakieś problemy czy wątpliwości, można zwrócić się do Głównego Inspektora Sanitarnego z pytaniami. My nie odnotowaliśmy tego rodzaju sygnałów, a sprzed pół godziny informacja właśnie od Głównego Inspektora Sanitarnego Jarosława Pinkasa jest taka, że w tej chwili na wszystkich lotniskach mają miejsce weryfikacje i pomiary temperatur - powiedział.

Procedura zakupu termometrów i zatrudnienie osób, które dokonują pomiaru, leży w gestii danego lotniska. - Oczywiście później służby sanitarne - jeżeli istnieje podejrzenie i podwyższona temperatura - prowadzą badanie lekarskie takiej osoby. Jeżeli znowu w kolejnym etapie ma wysokie ryzyko zarażenia koronawirusem, jest odwożona do najbliższego oddziału zakaźnego - mówił we wtorek minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Podejrzenie koronawirusa na Mazowszu

Na Mazowszu w związku z podejrzeniem koronawirusa w szpitalach przebywa 10 osób. Nie jest potwierdzone czy są faktycznie chore, dlatego pozostają pod opieką. Ta liczba zwiększyła się po tygodniu. 17 lutego informowaliśmy, że 10 osób było hospitalizowanych a pod nadzorem sanepidu pozostają 72 osoby w regionie. Obecnie to 268 osób.

Uruchamiana jest infolinia Narodowego Funduszu Zdrowia o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem. Numer infolinii to 800-190-590. Jest ona czynna całą dobę, we wszystkie dni tygodnia.

Dotychczas w Polsce nie stwierdzono żadnego przypadku osoby zakażonej.

Źródło:

PAP

Autor:

PG