Fuszerka z opóźnieniem. Tak można opisać stan kładki nad ulicą Płowiecką w warszawskim Wawrze. - Wykonawca przekroczył termin i nie dopełnił swoich obowiązków - komentuje Agata Choińska - Ostrowska z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.
2
RDC
- Mieliśmy, jako zamawiający zastrzeżenia zarówno do tego jak zostały wykonane schody, ale także do tego, jak zostały wykonane urządzenia dźwigowe. Mówimy tutaj o windach zainstalowanych przy kładce, które miały ułatwić osobom z ograniczeniami ruchowymi przemieszczenie się w tym rejonie - tłumaczy Agata Choińska.
Na zły stan przejścia skarżą się sami mieszkańcy. - To jest dramat. Schody są takie wysokie, że ledwo wchodzę. To jest jakieś łatanie dziur, a nie prawdziwy remont - mówią.
Za przekroczenie terminu prac wykonawca dostał 300 tysięcy złotych kary. ZMiD informuje, że windy będą uruchomione jeszcze w tym tygodniu.