Wojsko pomoże mieszkańcom gminy Słupno koło Płocka. Taka decyzja zapadła podczas spotkania wójta gminy Marcina Zawadki z wojewodą Konstantym Radziwiłłem. Żołnierze mają m.in. zorganizować tymczasowe przeprawy na ternach zlanych wskutek ubiegłotygodniowych nawałnic. Władze gminy mówią o około 50 poszkodowanych osobach.
RDC
Rejon Płocka był jednym z tych, który najbardziej ucierpiał wskutek ubiegłotygodniowych nawałnic na Mazowszu. Interwencje strażaków w mieście i powiecie liczone są w tysiącach. Zgłoszenia dotyczą głównie podtopień, zalanych dróg oraz przewróconych drzew i oberwanych gałęzi.
Obecnie najgorsza sytuacja jest w gminie Słupno w powiecie płockim. Ulewny deszcz w miniony weekend spowodował wylanie rzeki Słupianki. Zerwane zostały dwa mosty - w miejscowości Mijakowo i Szeligi. Zniszczeniu uległy przepusty, budynek szkoły oraz przedszkola. Wójt Marcin Zawadka ogłosił pogotowie powodziowe oraz zawnioskował do wojewody o ogłoszenie klęski żywiołowej. W poniedziałek odbyły się rozmowy w tej sprawie. - Wojewoda zobowiązał się do wsparcia poszkodowanych w zakresie postawienia przez wojsko przepraw pontonowych na rzekach, umożliwiających przejazd maszynom rolniczym - powiedział RDC wójt Słupna.
Wstępnie oszacowano, że naprawa uszkodzonych dróg, budynków szkoły i przedszkola może kosztować około 8 mln zł. Służby przeprowadził również ewakuację mieszkańców trzech zalanych budynków. Lokatorzy nadal nie mogą wrócić do swoich domów. - Wstępnie oszacowaliśmy, że ucierpiało ponad 50 osób. Są trzy budynki, które były zalane i mieszkańcy musieli je opuścić. Czekamy na ekspertyzy - tłumaczy Zawadka.
Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej rozpoczął wypłacanie pieniędzy poszkodowanym mieszkańcom. Przyspieszamy wypłatę tzw. klęskowego dla rolników - mówi wójt Słupna. Szczegóły TUTAJ.
Jak informują strażacy, usuwanie strat może potrwać nawet kilka dni. Władze gminy zawnioskowały do wojewody o ogłoszenie klęski żywiołowej. Jak dotąd nie zapadłą decyzja w tej sprawie.
W celu zgłoszeń zdarzeń kryzysowych w gminie uruchomiony został specjalny numer telefonu: 728-336-798.
Wojsko pomoże też ekipom pogotowia energetycznego w przywróceniu dopływu prądu. W rejonie Płocka i Ciechanowa prądu nie ma jeszcze blisko 2 tys. odbiorców, najwięcej - prawie 800 - w powiecie płockim.
- Prawdopodobnie żołnierze już niedługo wkroczą do pomocy energetykom, żeby jak najszybciej zaopatrzyć nawet być może czasowo pojedyncze czy to wioski czy posesje, zwłaszcza tam, gdzie np. jest inwentarz żywy albo jakaś inna działalność gospodarcza czy bezpieczeństwo osób, które korzystają z koncentratorów tlenu - powiedział wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.
Usunięcie wszystkich awarii może potrwać nawet do końca tygodnia.
