Płock. Miał porwać z parkingu psa. Grożą mu trzy lata więzienia
Policjanci z Płocka odnaleźli psa, którego miał przywłaszczyć sobie 23-latek z Gruzji. Mężczyzna miał zabrać go do samochodu po tym, gdy czworonóg zerwał się płocczance ze smyczy podczas spaceru. Gruzinowi grożą teraz trzy lata więzienia.
Płoccy policjanci dostali zgłoszenie, że kobiecie podczas spaceru zerwał się ze smyczy pies i uciekł w kierunku pobliskiego parkingu. Miała przypuszczenia, że shih tzu został przywłaszczony przez przypadkową osobę.
Funkcjonariusze ustalili, że przestraszonego psa zabrał z parkingu do swojego auta młody mężczyzna i szybko odjechał.
Nawet trzy lata więzienia Dzisiaj rano policjanci w mieszkaniu mężczyzny w Płocku odnaleźli pupila płocczanki. 23-latek został zatrzymany.
"Shih tzu jest już pod opieką policjantów. Wkrótce wróci do swojego domu" - poinformowała na Facebooku Komenda Miejska Policji w Płocku.
Zatrzymany obywatel Gruzji, podejrzewany o przywłaszczenie psa, usłyszy zarzuty. Grozi mu do trzech lat więzienia.