45 punktów szczepień masowych na terenie Mazowsza. Narodowy Fundusz Zdrowia jest po wstępnych rozmowach z przedstawicielami urzędu wojewódzkiego i samorządów. Na spotkaniu we wtorek omówiono szczegóły tzw. mapy potrzeb szczepiennych, która uwzględnia m.in. rejony, w których organizacja punktów jest najbardziej potrzebna.
HUNGARY PANDEMIC CORONAVIRUS COVID19 (autor: Attila Balazs)
Szczepienia na terenie Mazowsza przebiegają bardzo nierównomierne - zaznacza w rozmowie z Radiem dla Ciebie Andrzej Troszyński, rzecznik mazowieckiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. - Są miejsca, jak np. powiat szydłowiecki, gdzie to tempo jest znacznie wolniejsze niż w Warszawie. Kilka punktów przybyło w powiecie wołomińskim, płockim, w Radomiu, w powiecie piaseczyńskim - tłumaczy.
- Sam punkt warszawski planowany na stadionie Legii Warszawa będzie miał ogromną moc przerobową, nawet kilku tysięcy szczepień dziennie - zauważa rzecznik mazowieckiego NFZ.
Na tym nie koniec - zaznacza Troszyński. - Do końca tygodnia będzie podana liczba (punktów szczepień powszechnych - red.). Nie nazywałbym jej ostateczną, bo będziemy reagować elastycznie - podkreśla.
Mapa punktów szczepień masowych będzie dostosowana do potencjału szczepień i potrzeb na danym terenie - zapowiedział we wtorek podczas konferencji prasowej pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk. Jak dodał, sieć będzie dostosowana do potencjału istniejących punktów, w których prowadzi się szczepienia przeciw COVID-19. Według szefa Kancelarii Premiera tam, gdzie punktów szczepień jest wiele, "tworzenie dużej liczby nowych punktów nie ma sensu, wystarczy wypełnić szczepionkami ten potencjał, który został przez ostatnie trzy miesiące stworzony". Zdaniem Dworczyka działania NFZ "można nazwać dostosowaniem do realiów i realnych potrzeb siatki punktów szczepień".