Marszałek odniósł się do oczekiwań lekarzy z Płocka

  • 24.09.2021 14:51

  • Aktualizacja: 14:16 30.08.2022

Spełnienie żądań lekarzy oznacza dla wojewódzkiego szpitala w Płocku bankructwo - twierdzi marszałek Mazowsza Adam Struzik. Lekarze chcą wypłat w wysokości 2,5 średniej krajowej, dyrektor szpitala proponuje mniej. To oznacza, że wciąż nie ma kompromisu, a na poniedziałek władze placówki zapowiedziały zamknięcie oddziału płucnego.
- Sytuacja jest bardzo trudna - mówi marszałek województwa mazowieckie Adam Struzik. - Dyrektor szpitala zaproponował w ostatnim czasie znaczącą podwyżkę, prawie 1,5 tys. zł do pensji podstawowej. Niestety protestujący lekarze odrzucili te propozycję. Zażądali ponad 13 tysięcy złotych, czyli dwa i pół średniej krajowej, co oznaczałoby, że szpital musiałby zbankrutować - tłumaczy.

Na 29 września marszałek zwołał nadzwyczajne spotkanie Rady Społecznej szpitala, na które zaprosił protestujących lekarzy i związki zawodowe by wspólnie szukać porozumienia.

Wypowiedzenia z pracy złożyło ponad 20 lekarzy. Od poniedziałku planowane było zawieszenie pracy oddziału płucnego. Wciąż nie wiadomo, czy oddział będzie przyjmował pacjentów.

Źródło:

RDC

Autor:

Katarzyna Piórkowska/FP