Marek Saganowski o odejściu z Legii: nie byłem do końca potrzebny

  • 24.11.2020 12:16

  • Aktualizacja: 02:34 26.07.2022

Nie byłem do końca potrzebny w nowym sztabie, nie chciałem w tym wszystkim mieszać. Chcę pracować jako pierwszy trener - Marek Saganowski tłumaczy w rozmowie z Radiem dla Ciebie powody odejścia z Legii Warszawa. W poniedziałek klub poinformował o rozwiązaniu umowy z asystentem szkoleniowca pierwszego zespołu, za porozumieniem stron.
Marek Saganowski pracował w roli trenera przy Łazienkowskiej od 2016 roku. Początkowo jako asystent opiekuna rezerw, później jako szkoleniowiec ekipy grającej w Centralnej Lidze Juniorów, i w końcu jako asystent trenera pierwszej drużyny Legii.

Praca z nowym sztabem

- Przyszedł nowy sztab, który realizuje swoje plany. W tym sztabie nie byłem do końca potrzebny. Zdecydowałem, że najlepiej będzie dla mnie, a przede wszystkim dla Legii, żebym nie mieszał w tym wszystkim - mówi Saganowski w rozmowie z RDC, komentując swoje rozstanie z klubem.

Legia informując w poniedziałek o odejściu asystenta trenera pierwszej drużyny podkreśliła, że klub złożył Saganowskiemu ofertę dalszej współpracy. - Chodziło o pracę w Akademii, w dziale skautingu. Zdecydowanie mi to jednak nie odpowiada. W Akademii już pracowałem. Już wcześniej, po zdobyciu dyplomu UEFA PRO założyłem sobie, że chcę pracować jako pierwszy trener, iść swoimi ścieżkami. Klub chciał żebym został, ale bardziej przydam się polskiej piłce jako szkoleniowiec, a nie pracując w innej roli - podkreśla były napastnik Legii.

"Tu się wszystkiego nauczyłem"

Saganowski wspominając ostatnie lata pracy zaznacza, że to właśnie w Legii nauczył się bycia trenerem. - Super wspominam ten czas, najpierw jako asystent trenera Dębka w rezerwach, później trenowanie CLJ-ki, no i w końcu budowanie zespołu i mistrzostwo z trenerem Vukoviciem. Dużo cudownych rzeczy - mówi Saganowski.

Co dalej?

Na pytanie o swoją zawodową przyszłość były asystent trenera wojskowych odpowiada: chcę odpocząć. - Ludzie wiążą mnie z kilkoma klubami, słyszałem o Motorze Lublin, Zagłębiu Sosnowiec. Plotki są i będą. Na razie, do grudnia posiedzę spokojnie w domu. Jestem otwarty na każdą pracę. Nie jestem człowiekiem, który może długo siedzieć w miejscu. Jeśli będą propozycje z niższych lig, na pewno je przeanalizuje - zapowiada Saganowski.

Legia po 10 kolejkach PKO BP Ekstraklasy zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z przewagą punktu nad Rakowem Częstochowa. W swoim kolejnym ligowym meczu mistrzowie Polski podejmą Piasta Gliwice. Wcześniej czeka ich pucharowe spotkanie z Widzewem Łódź.

Źródło:

RDC

Autor:

PG