M. Sulęcki: czuję ból, walka o pas pod znakiem zapytania

  • 15.04.2019 12:54

  • Aktualizacja: 14:02 30.08.2022

Nadgarstek na drodze do spełnienia marzeń. Pięściarz Maciej Sulęcki ma w czerwcu walczyć o pas mistrza świata federacji WBO z Demetriusem Andrade. Niestety, na przeszkodzie może stanąć kontuzja ręki, której nabawił się podczas marcowego pojedynku z Gabrielem Rosado.
Po mocnym uderzeniu Polaka, w ósmej rundzie walki z Gabrielem Rosado przeciwnik padł po raz drugi na deski. - Powinienem tę walkę skończyć, ale wszedł mi w rękę straszny ból. Myślałem, że jest złamana. Była bardzo spuchnięta - mówił pochodzący z Warszawy pięściarz w "Magazynie sportowym RDC".

Ból w momencie uderzenia

Sulęcki mimo kontuzji wygrał. To zwycięstwo otworzyło mu drogę do walki o upragniony tytuł z Amerykaninem Demetriusem Andrade. Znów jednak pojawiło się "ale". - Mechanicznie ręka jest zdrowa. Dźwigam ciężary, trenuję. Jednak w momencie uderzenia czuję ból - tłumaczył Sulęcki.

To drugie podejście Sulęckiego do pojedynku o mistrzostwo świata. Pierwszy raz Polak miał walczyć o pas w styczniu. Wówczas walka została odwołana przez amerykańskiego promotora Eddiego Hearna.

"Tylko jeśli będę gotowy"

- Pojedynek ma sens, tylko w przypadku, gdy będę w idealnej dyspozycji - mówił pięściarz. - Takiej walki nie ma co brać na hura. Andrade to nie Gołowkin czy Canelo (Saúl Álvarez - red.). Jestem w stanie wygrać, ale tylko gdy będę w pełni sił - dodał.

Teraz Sulęckiego czeka wizyta u lekarza oraz spotkania z promotorem i trenerem. Decyzja dotycząca gotowości do walki o pas ma zapaść do końca tygodnia.

Sulęcki stoczył na zawodnym ringu 29 walk, wygrał 28.

Posłuchaj:

Magazyn sportowy: Maciej Sulęcki przed walką o pas mistrza świata

Źródło:

RDC

Autor:

Łukasz Starowieyski/PG