Latem mamy ręce pełne roboty - podkreślał w "Poranku RDC" dr Konrad Matyja. Lekarz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego opowiadał na naszej antenie o swojej pracy i codzienności. Wysokie temperatury dają się we znaki także zespołom ratowników.
RDC
- Wszystkim jest ciężej, wszyscy myślą wolniej, ewidentnie pracujemy więcej. Mój ostatni dyżur w śmigłowcu, w którym było też dosyć gorąco, to w zasadzie o 8:00 mieliśmy pierwsze wezwanie i do godziny 18:00, tak jak kończyłem zmianę, cały czas lataliśmy. To jest duże obciążenie - tłumaczył Konrad Matyja.
Lekarz alarmował, że zwłaszcza przy obecnej pogodzie, musimy zadbać o swoje bezpieczeństwo.
- Dla ludzi fajnie, żeby chowali się tam, gdzie mogą, żeby byli w domach, gdzie mają wiatraczki a może klimatyzację i żeby pilnowali wszyscy nawodnienia. Najgorszy scenariusz jest taki, jak osoby decydują się jednak chodzić po mieście, szczególnie takim centrum miasta, w którym paruje całe to gorąco od asfaltu i nie dopijają się w dodatku, więc po prostu słabną. Mają też gorszą koncentrację, co ewidentnie wpływa na liczbę zdarzeń drogowych - wskazał lekarz.
Podczas upałów trzeba nawadniać organizm. Najlepiej pić wodę o dużej zawartości składników mineralnych. Zadbajmy też o nakrycie głowy. Różnica temperatur, gdy wysiadamy z klimatyzowanego auta, nie powinna być większa niż kilka stopni.