Legia odpadła z Pucharu Polski. Cracovia pierwszym finalistą

  • 07.07.2020 22:31

  • Aktualizacja: 02:02 26.07.2022

Piłkarze Cracovii pokonali u siebie Legię Warszawa 3:0 i po raz pierwszy w historii awansowali do finału Pucharu Polski. Ich rywala wyłoni środowy mecz Lecha Poznań z broniącą trofeum Lechią Gdańsk. Finał odbędzie się 24 lipca w Lublinie.
Dwie bramki dla Cracovii zdobył Mateusz Wdowiak, a jedną Michał Helik. Ten wynik oznacza, że Legia nie zdobędzie w obecnym sezonie podwójnej korony. W ekstraklasie stołeczna drużyna jest bardzo bliska tytułu. Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek ma przewagę ośmiu punktów nad Piastem Gliwice i Lechem. W sobotę w 35. kolejce zmierzy się u siebie właśnie z Cracovią.

Na razie jednak "Pasy" czekają na swojego rywala w finale PP. W środę, w drugiej parze półfinałowej, Lech podejmie o godz. 20 Lechię.

Zespół z Gdańska w finale poprzedniej edycji pokonał Jagiellonię Białystok 1:0.

Z uwagi na pandemię koronawirusa i brak możliwości wypełnienia całego stadionu finał tegorocznej edycji zostanie rozegrany 24 lipca w Lublinie, a nie - jak bywało w ostatnich latach - na PGE Narodowym w Warszawie.

Składy:

Cracovia: Lukas Hrosso - Cornel Rapa, Michał Helik, David Jablonsky, Kamil Pestka – Sergiu Hanca, Florian Loshaj (Thiago), Pelle van Amersfoort, Ivan Fiolic (66. Milan Dimun), Mateusz Wdowiak (89. Michal Siplak) - Rafael Lopes.

Legia Warszawa: Wojciech Muzyk - Michał Karbownik, Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Luis Rocha (81. Paweł Stolarski) - Mateusz Cholewiak, Bartosz Slisz, Andre Martins (46. Maciej Rosołek), Walerian Gwilia , Luquinhas - Tomas Pekhart (57. Paweł Wszołek).

Po meczu powiedzieli:

Aleksandar Vuković (trener Legii Warszawa): - To była bolesna porażka, nie nawet ze względu na jej rozmiar, ale fakt, że odpadamy z Pucharu Polski. Szybko stracona bramka, trudna do opisania, bo było w niej sporo przypadku, nie pomogła mojej mocno pozmienianej drużynie. A druga to już w ogóle... Próbowaliśmy, ale nie mieliśmy zbyt wielu zawodników, oprócz Luquinhasa, którzy mogli coś w ofensywie stworzyć (...) Odpadamy z Pucharu Polski i mamy przed sobą mecz ligowy z tym samym rywalem. Musimy szybko ukierunkować swoje myśli na to, aby się zrewanżować, a przede wszystkim wrócić na ścieżkę, na jakiej byliśmy kilka spotkań wstecz i zacząć znowu wygrywać. To jest nasz cel.

Michał Probierz (trener Cracovii Kraków): - Po dwóch ostatnich zwycięstwach wróciła do nas pewność siebie. Staraliśmy się też fizycznie odbudować piłkarzy, po sobotnim meczu z Lechią w Gdańsku, bo wracaliśmy całą noc. Bardzo dobrze zaczęliśmy to spotkanie, byliśmy stroną dominującą, zdobyliśmy dwie bramki. Potem trochę niepotrzebnie daliśmy się zepchnąć do defensywy (...) Za kontratak, który dał gola na 3:0, należy się pochwała Mateuszowi Wdowiakowi. Wykorzystał swój atut, czyli szybkość, potem też zachował się fenomenalnie. Pogratulowałem mu tego w szatni (...) Teraz już myślimy, o kolejnym meczu w Warszawie, bo w ekstraklasie też chcemy walczyć o jak najwyższe miejsce. Legia na pewno będzie chciała się zrewanżować.

Źródło:

PAP

Autor:

FP