Legia chce mistrzostwa, ale ma szacunek do rywala. Kto faworytem?

  • 14.05.2022 18:30

  • Aktualizacja: 06:22 26.07.2022

Nie zadowolimy się srebrem - mówią zgodnie pytani przez nas koszykarze Legii Warszawa. "Zieloni Kanonierzy" po 53 latach ponownie znaleźli się w finale mistrzostw Polski, w którym w tym roku zmierzą się ze Śląskiem Wrocław. We wtorek pierwszy mecz rywalizacji, która toczyć się będzie do czterech zwycięstw.
Legia Warszawa awansowała do finału ekstraklasy koszykarzy, pokonując w ubiegły poniedziałek w trzecim meczu półfinałowym Anwil Włocławek 87:77. Wcześniej, w ćwierćfinale ograła Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski – aktualnego mistrza kraju. Finałowym rywalem zespołu z Warszawy będzie Śląsk Wrocław - 17-krotny złoty medalista mistrzostw Polski, który jednak ostatni tytuł zdobył 20 lat temu. Legioniści awansując do finału ligi zapewnili sobie pierwszy medal mistrzostw Polski od 53 lat.

We wtorek 17 maja we Wrocławiu pierwszy mecz decydującej o losach mistrzostwa rywalizacji.

- Starcie ze Śląskiem będzie miało dodatkowy smaczek ze względu na zeszły sezon, kiedy drużyna ze Śląska pozbawiła nas medalu. Bardzo urośliśmy od tamtej pory jako drużyna, pewność każdego zawodnika wzrosła, trafiliśmy z formą. Nie ma satysfakcji ze srebra - mówi w rozmowie z Radiem dla Ciebie Grzegorz Kulka, silny skrzydłowy Legii.

W podobnym tonie wypowiada się skrzydłowy Grzegorz Kamiński: - Śląsk ma świetną obronę, są bardzo wszechstronną drużyną. Mają Trice'a na jedynce, który jest MPV ligi - jak złapie rytm, jest nie do zatrzymania.

Dla wielu z koszykarzy Legii to pierwszy finał mistrzostw Polski. - To najlepszy okres w mojej przygodzie z koszykówką - mówi Dariusz Wyka, podkoszowy, który deklaruje walkę o złoto.

Finałowa rywalizacja Legii ze Śląskiem toczyć się będzie do czterech zwycięstw.



Źródło:

RDC

Autor:

PG