KSP jako pierwsza w Polsce ogłasza nabór w reżimie sanitarnym
1 maja br. liczba wakatów w stołecznej policji wyniosła ponad 1,2 tys. KSP, jako pierwsza jednostka w kraju, rozpoczyna w piątek nabór do służby w specjalnym reżimie sanitarnym. Informację tę potwierdził rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak. - Koronawirus zmienił nasze życie. Jednak dzisiaj jesteśmy gotowi na wznowienie naboru do służby w garnizonie stołecznym - podkreślił.
Nadkomisarz Marczak przyznał, że okres epidemii wpłynął na pracę stołecznych policjantów. Przede wszystkim ze względu na ogrom nowych zadań, których funkcjonariuszom ciągle przybywa. -
Ostatnią rzeczą, na którą możemy sobie pozwolić to narzekanie. Zdajemy sobie sprawę z faktu, że są zadania, które możemy zrealizować tylko my, a nie są to zadania łatwe - podkreślił rzecznik KSP.
-
Koronawirus zmienił nasze życie. Każdy z nas musiał się dostosować do nowej rzeczywistości. Każda zmiana podyktowana była bezpieczeństwem. To również leżało u podstaw decyzji wstrzymującej nabór do służby. Od samego początku Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk podkreślał priorytet, jakim jest bezpieczeństwo policjantów i pracowników policji. Ten sam cel przyświecał wszelkim decyzjom Komendanta Stołecznego Policji generała Pawła Dobrodzieja - tłumaczył nadkomisarz. -
Wielu rzeczy musieliśmy się nauczyć. Z każdym kolejnym dniem wiedzieliśmy więcej. I dzisiaj jesteśmy gotowi do kolejnego kroku, jakim jest wznowienie naboru do służby w garnizonie stołecznym - dodał.
Nabór rusza w piątekJak poinformował nadkomisarz, nabór, który rusza w piątek, rozpocznie się od zebrania dokumentacji od kandydatów. -
Zaczynamy od pierwszych kroków. Początek to spotkania z kandydatami. Również badania lekarskie. To rzeczy, z którymi w pierwszej kolejności kandydaci muszą się zmierzyć - powiedział zaznaczając, że na każdym etapie ważne będą zasady bezpieczeństwa, czyli "zasłanianie twarzy, płyny dezynfekujące". -
Nie może to nikogo dziwić. Ale całość pokazuje, że z każdym kolejnym dniem wracamy do 'normalności' - ocenił.
Wskazał również, że chętni do pracy w policji wszelkie niezbędne informacje dotyczące naboru znajdą na stronie internetowej KSP. -
Znajdziemy je w zakładce praca w policji, nabór 2020. Informacje możemy też pozyskać w Sekcji ds. Doboru, Wydziału Kadr, która mieści się przy al. Solidarności 126 - przekazał. Dodał, że kandydaci mogą również uzyskać informację dot. naboru dzwoniąc m.in. pod numery telefonu +48 47 723-24-30, +48 47 723-24-49, lub +48 47 723-24-51.
Praca w policji to misja-
Najważniejsza w naborze jest jednak świadomość, że służba w policji to nie praca. To jest misja. Decydując się na nią bierzemy na siebie odpowiedzialność. Jest to ogromy ciężar. To między inny nasza 'szkoła życia', czyli Oddział Prewencji Policji w Warszawie. Tu hartują się najtwardsi policjanci, później wspierający nie tylko komendy naszego garnizonu, ale również jednostki z całego kraju - podkreślił.
Wyjawił również, że razem z rozpoczęciem naboru stołeczni policjanci opublikują nowy film ukazujący Oddział Prewencji Policji w Warszawie. -
Możemy go obejrzeć m.in. na naszych portalach społecznościowych - podał.
-
Młodzi policjanci uwzględniając podwyżki oraz dodatek stołeczny po kursie podstawowym, mogą liczyć na zarobki w okolicach 4000 złotych na rękę - zachęcił Marczak.
Nabór był wstrzymany w powodu pandemii koronawirusaWedług policyjnych danych, 1 maja liczba wakatów w Komendzie Stołecznej Policji przekroczyła 1230. -
Jednak należy się spojrzeć na całą sytuację przez pryzmat wstrzymanego naboru. Gdyby nie zagrożenie epidemiologiczne, liczba wakatów byłaby na poziomie ubiegłorocznym - zapewnił policjant.
Wskazał również, że dzięki decyzji Komendanta Głównego Policji w Warszawie od kilku miesięcy odbywają się staże adaptacyjne policjantów z kraju. -
W praktyce oznacza to ponad 400 policjantów więcej na naszych ulicach. Trzeba podkreślić, że liczba wakatów czy ogrom nowych zadań nie ma wpływu na naszą pracę - tłumaczył.
-
Widzimy to praktycznie w każdym ocenianym elemencie. Spadki odnotowaliśmy zarówno przestępczości, gdzie liczba czynów stwierdzonych spadła o blisko 900. Natomiast na naszych drogach zginęły 4 osoby, a rok temu o tej porze zbliżaliśmy się do 20 ofiar. To pokazuje, że jesteśmy w stanie poradzić sobie z każdą sytuacją. Oczywiście trzeba zaznaczyć, że lepiej byłoby, gdyby wakatów nie było. Jednak towarzyszą one wszystkim policjom wszystkich stolic europejskich. Co ciekawe w rozmowach z naszymi kolegami z innych stolic słyszymy pytanie, jak to robimy, że nasz poziom wakatów jest tak niski - wyjawił.