Koszykarze Legii poznali rywala w finale play off ekstraklasy

  • 13.05.2022 19:57

  • Aktualizacja: 06:21 26.07.2022

Koszykarze Śląska Wrocław awansowali do finału play off ekstraklasy. W piątym, decydującym spotkaniu pófinału pokonali w Słupsku Grupę Sierleccy Czarni 81:71. Ich rywalem w walce o złoty medal będzie Legia Warszawa, która wyeliminowała Anwil Włocławek.
- To była niesamowita seria. Jestem pełen podziwu dla swoich zawodników – powiedział trener wrocławian Andrej Urlep.

Ta rywalizacja była nietypowa, żaden zespół nie był bowiem w stanie wykorzystać atutu własnego parkietu. W dwóch pierwszych spotkaniach Czarni wyraźnie ulegli u siebie Śląskowi 57:77 i 66:91, aby w trzecim meczu zdeklasować rywali na ich terenie 123:60. Czwarta potyczka we Wrocławiu także zakończyła się przekonującym triumfem słupszczan 89:69, którzy wyrównali stan rywalizacji.

Piąty mecz był najbardziej wyrównany, ale lepsi ponownie, tym razem 81:71, okazali się goście, którzy musieli zmierzyć się także z 2,5 tysiącem nieustannie dopingujących słupszczan kibiców.

Wyrównane spotkanie

- Publiczność była fantastyczna w każdym spotkaniu. Jestem pełen podziwu dla swoich zawodników, bo była to dla nas druga seria składająca się z pięciu meczów. Daliśmy z siebie wszystko, a w tę potyczkę włożyliśmy ostatnie siły. Wytrzymaliśmy tę rywalizację, a także presję, bo zupełnie inaczej graliśmy w Słupsku niż we Wrocławiu. Wcześniejsze spotkania były bardzo jednostronne, a to wyrównane. Dzisiaj byliśmy od rywali lepsi w każdym statystycznym elemencie, poza rzutami za trzy – skomentował Urlep.

Z kolei szkoleniowiec słupszczan przyznał, że wrocławianie zasłużenie awansowali do finału.

- W naszym zespole wróciły stare demony. I nie wiem dlaczego. Jestem strasznie niezadowolony z naszej gry, bo jakbym widział dzisiaj dwa wcześniejsze mecze rozegrane w Słupsku. Tym razem trochę lepsza była tylko skuteczność. Brakowało nam małych prostych rzeczy, których uczą na poziomie juniorskim, a bez nich nie można rywalizować na takim poziomie – przyznał Mantas Cesnauskis.

Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego w czwartek w wieku 32 lat byłego koszykarza klubów ekstraklasy Kotwicy Kołobrzeg, Miasta Szkła Krosno i Spójni Stargard Dawida Bręka. Był także reprezentantem Polski w koszykówce 3 x 3, a swoje ostatnie spotkanie rozegrał w sobotę 7 maja – jego Enea Basket Poznań pokonała w Bytomiu Polonię 82:63 i wywalczyła awans do pierwszej ligi.

Punkty:

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk: William Garrett 28, Beau Beech 16, Anthony Lewis 11, Jakub Musiał 5, Marek Klassen 3, Bartosz Jankowski 3, Mikołaj Witliński 2, Dawid Słupiński 2, Kalif Young 1.

Śląsk Wrocław: Kerem Kanter 20, Travis Trice 14, Aleksander Dziewa 14, Ivan Ramljak 13, Kodi Justice 9, D'mitrik Trice 7, Łukasz Kolenda 2, Szymon Tomczak 2.

Więcej wkrótce.

Źródło:

PAP

Autor:

PA