To mógł być wynik fałszywie dodatni. Wczoraj Mazowiecki Szpital Wojewódzki w Siedlcach poinformował o wstrzymaniu przyjęć na oddział onkologii klinicznej, po tym jak u jednego z lekarzy wykryto koronawirusa. Powtórny test na obecność patogenu dał jednak wynik negatywny.
RDC
W środę szpital wojewódzki w Siedlcach poinformował, że tymczasowo musi zawiesić przyjmowanie pacjentów na oddział onkologii klinicznej, po wykryciu zakażenia koronawirusem u jednego z lekarzy. Na oddziale będą przebywać przyjęci już wcześniej pacjenci, natomiast personel został poddany kwarantannie - w sumie to siedmiu innych lekarzy.
Przeprowadzenie drugiego testu na obecność SARS-CoV-2 wykazało jednak, że zakażony według początkowych danych lekarz jest zdrowy.
- Tak samo było z chirurgią ogólną, myślę że tak samo będzie z onkologią kliniczną. Drugi wynik wyszedł negatywny, osoba czuje się dobrze - nie ma żadnych symptomów zachorowania - mówi w rozmowie z RDC prezes Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach Marcin Kulicki.
Kolejne wymazy od personelu będą pobrane w sobotę. Mimo zamknięcia onkologii klinicznej, w Centrum Onkologii działa radioterapia, chirurgia onkologiczna, a dzisiaj ma być uruchomiona chemioterapia.
Według danych siedleckiego sanepidu na środę, do tej pory w regionie zakażone zostały 104 osoby, zmarło sześciu pacjentów. Odnotowano też 52 ozdrowieńców.