Koronawirus. Spada liczba chętnych do oddawania krwi. Lekarze apelują
Kwarantanna i stan epidemiczny w Polsce sprawiają, że spada liczba osób chcących oddać krew. Lekarze podkreślają, że zapotrzebowanie na dawców wciąż istnieje.
Joanna Wojewoda z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa na Saskiej Kępie w Warszawie, poinformowała o znacznym spadku liczby chętnych do oddawania krwi. Dodatkowym problemem jest to, że specjalne krwiobusy wyjeżdżają tylko do nielicznych miejsc - na przykład do komendy policji.
W centrum pojawiły się specjalne śluzy - krwiodawcom najpierw mierzy się temperaturę, później przeprowadza z nimi wywiad. -
Mimo epidemii koronawirusa zapotrzebowanie na krew nie zmalało - podkreśla Joanna Raś z Centrum Krwiodawstwa w Krakowie.
Zapotrzebowanie na krewLekarze z centrów krwiodawstwa apelują, że jeśli ktoś jest pewien swojego stanu zdrowia i nie ma objawów koronawirusa, może przyjść do najbliższego punktu i oddać krew.
W stołecznych bankach krwi najbardziej brakuje grupy A Rh-, B Rh- oraz zero Rh-. W Radomiu największe zapotrzebowanie jest na krew zero Rh+ i zero Rh-, a także B Rh- oraz AB Rh-.