Koronawirus. R. Trzaskowski apeluje do rządu o "bliższą współpracę"

  • 28.09.2020 16:40

  • Aktualizacja: 02:22 26.07.2022

W ciągu ostatnich 14 dni w Warszawie stwierdzono ponad tysiąc przypadków zakażenia koronawirusem, od 1 września zawieszono zajęcia w 12 szkołach, a u 87 osób stwierdzono zakażenie COVID-19 - poinformował w poniedziałek prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Apelował przy tym do rządu o "jeszcze bliższą współpracę" i wyraził nadzieję, że nie ziszczą się "pesymistyczne scenariusze".
W poniedziałek odbył się sztab kryzysowy ws. sytuacji epidemicznej i działań m.st. Warszawy w związku z pandemią koronawirusa. Po jego zakończeniu na konferencji prasowej prezydent miasta Rafał Trzaskowski przekazał, że podobne sztaby będą odbywały się cyklicznie, dwa lub trzy razy w tygodniu.

Ponad tysiąc zakażeń w dwa tygodnie

- W ciągu ostatnich czternastu dni, licząc do niedzieli, stwierdzono 1056 zakażeń koronawirusem w Warszawie - poinformował Trzaskowski. Podkreślił, że odebrał dziś także raporty z podlegających mu placówek edukacyjnych oraz szpitali.

- Kontynuujemy dezynfekcję przestrzeni publicznej. Każdej nocy, jeśli nie pada deszcz, dezynfekowana jest ta przestrzeń, m.in. 200 wiat przystankowych i pętli oraz kilkadziesiąt kilometrów ulic - dodał. Mówiąc o edukacji, Trzaskowski wskazał, że od 1 września zawieszono zajęcia w 12 szkołach, a u 87 osób stwierdzono zakażenie COVID-19. 50 z nich to nauczyciele, 31 - uczniowie, a sześcioro to pracownicy administracyjni. Wśród pracowników oświaty na kwarantannie przebywało dotąd 1155 osób. - Sytuacja jest pod kontrolą, ale to cały czas się może zmienić" - powiedział.

Trzaskowski przekazał ponadto, że z 115 respiratorów dostępnych w stolicy zajętych jest obecnie 70. - Będziemy się starali dbać o to, żeby te respiratory były dostępne - dodał.

Przybywa zakażonych wśród młodzieży

Jak mówił, na całym Mazowszu wykonuje się około trzech tysięcy testów dziennie - nie wiadomo, ile testów wykonywanych jest w samej Warszawie. Zgodnie z przekazanymi informacjami, jeśli chodzi o ogniska zachorowań, praktycznie nie ma ich w DPS-ach, ani żłobkach. - Otrzymujemy natomiast takie informacje, że coraz więcej jest chorych w wieku między 10 a 25 lat - powiedział Trzaskowski.

"Czekamy na zalecenia"

Trzaskowski zaznaczył, że na razie powiat warszawski nie znajduje się na żadnej liście ostrzegawczej, a odpowiedzialność za sytuację epidemiologiczną w kraju ponosi rząd. - Zawsze domagaliśmy się jeszcze większej liczby zaleceń zwłaszcza, jeżeli chodziło o otwieranie kolejnych placówek: czy to żłobków, przedszkoli, czy szkół - powiedział prezydent stolicy.

Rafał Trzaskowski zaznaczył, że w związku z tym miasto liczy w tej kwestii na większą współpracę z rządem. - Przede wszystkim na to, że ewentualne decyzje będą konsultowane z samorządami tak, żeby ta współpraca odbywała się jak najbardziej harmonijnie. Wszystkim nam zależy na tym, żeby ta druga fala COVIDU-19 - jeżeli ona nadejdzie - była jak najmniej dotkliwa i wszystkim nam zależy, żeby zabezpieczyć te wszystkie placówki, które są nam podległe - zapewnił prezydent stolicy.

Wystarczy łóżek?

Pytany o to, ile wolnych łóżek mają warszawskie szpitale i czy są przygotowane na wypadek wzrostu zachorowań na koronawirusa w Warszawie stwierdził, że według jego informacji w tej chwili są miejsca w szpitalu jednoimiennym.

- My się przygotowujemy do sytuacji kryzysowej na polecenie rządu, dlatego, że to rządzący podejmują decyzje, gdzie kierować pacjentów - powiedział Trzaskowski.

Dodał, że jeżeli rząd podejmie decyzje, żeby wyznaczyć inny szpital jednoimienny albo, żeby wyznaczyć łóżka zakaźne w innych szpitalach, to miasto będzie się do tego przygotowywać. Prezydent Warszawy podkreślił też, że rozważane są różne scenariusze.

Źródło:

PAP

Autor:

PG