Koronawirus. LOT wysyła kolejnych 11 samolotów po Polaków za granicą

  • 16.03.2020 08:22

  • Aktualizacja: 01:36 26.07.2022

Polskie Linie Lotnicze LOT wysyłają kolejne 11 maszyn po Polaków za granicą - poinformował w niedzielę wieczorem rzecznik przewoźnika Michał Czernicki. Polacy będą wracać m.in. z Wielkiej Brytanii, Sri Lanki, Islandii, Cypru, Gruzji, czy Hiszpanii. Po przylocie do kraju zostaną poddani obowiązkowej 14-dniowej kwarantannie.
Czernicki wyjaśnił, że w poniedziałek na Lotnisko Chopina przylecą cztery samoloty PLL LOT z londyńskiego lotniska Heathrow, z lotniska Keflavík w Rejkiawiku, a także z Larnaki, Tbilisi, Malty, Dublina oraz Barcelony. Loty do Londynu, na Sri lankę i do Barcelony obsługiwane będą przez Dreamlinery. Rzecznik PLL LOT poinformował ponadto, że praktycznie wszystkie miejsca w samolotach są już zarezerwowane.

Operacja #LOTdoDomu została zapowiedziana w sobotę wieczorem na konferencji prasowej z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego, Głównego Inspektora Sanitarnego Jarosława Pinkasa oraz prezesa LOT-u Rafał Milczarskiego, który zapewnił, że Polacy chcący wrócić do kraju mogą skorzystać ze stron internetowych lotdodomu.pl lub lotdodomu.com.

Ile kosztuje specjalny rejs?

Przewoźnik zapewnia, że na bieżąco będzie analizował liczbę potrzebujących z danego kraju, a także możliwości organizacji lotu. Jak przekazała spółka, za powrót do Polski specjalnymi lotami organizowanym przez LOT podróżujący zapłacą zryczałtowaną stawkę.

"Jej wysokość będzie zależała od kierunku, z którego realizowany będzie przelot: 400 – 800 zł w granicach Europy i 1600 – 2400 zł za przelot dalekiego zasięgu. Pozostałą kwotę dopłaci polski rząd" - czytamy.

Spółka przekazała, że w ramach operacji #LOTdoDomu, przewoźnik zorganizuje specjalne loty czarterowe w różne regiony świata, aby zabrać naszych rodaków do domu.

Wróciły kontrole na granicach

Minister w kancelarii premiera Michał Dworczyk przypomniał w niedzielę, że w nocy tymczasowo zamknięte zostały granice Polski na wjazd dla cudzoziemców i przywrócona została czasowo kontrola graniczna. - Te wszystkie działania przebiegły bez większych problemów, ruch na granicach jest zmniejszony. W tej chwili wjeżdżają tylko obywatele polscy. Każdy, kto wjeżdża poddawany jest 14-dniowej kwarantannie - powiedział Dworczyk.

Szef KPRM poinformował, że na kilku przejściach na granicy z Niemcami tworzyły się kolejki, ale wyraził przekonanie, że będą one stopniowo rozładowywane. Dworczyk namawiał również do zapoznania się z informacjami na stronach internetowych Straży Granicznej dotyczącymi danych o tym, na których przejściach granicznych ruch jest mniejszy.

- W ciągu nocy od momentu uruchomienia tej możliwości blisko 12 tys. osób zgłosiło się za pośrednictwem strony LOT-u, swoją chęć powrotu do kraju. Pierwsze samoloty za ocean wylatują już dzisiaj, to są głównie Stany Zjednoczone, ale nie tylko. Też dzisiaj będą dwa pierwsze czartery zrealizowane z Londyn" - poinformował szef kancelarii premiera.

Więcej testów, więcej osób na kwarantannie

W związku z powrotem Polaków do kraju i obowiązkowym poddaniu ich kwarantannie, wzrośnie liczba osób przebywających na 14-dniowej domowej izolacji. - Będziemy mieli bardzo znaczący wzrost osób, które są poddane kwarantannie. Wczoraj to było nieco ponad 2 tys., w tej chwili ta liczba szacujemy, że dojdzie do kilkudziesięciu, a może nawet stu tysięcy - powiedział Dworczyk.

Szef KPRM przekazał, że w związku z tym patrole policji będą też wzmocnione przez wojsko, zarówno Wojska Obrony Terytorialnej jak i Wojska Operacyjne. Dodał, że "przyjęte niedawno przepisy umożliwiają wykorzystanie wojska w tym celu".

Wystarczająca liczba testów

- Wszystkie osoby, które do wczoraj były objęte kwarantanną, zostały poddane testom. Stąd ten przyrost pewnie gwałtowniejszy, niż w poprzednich dniach osób chorych. Pewnie też będzie dzisiaj ten przyrost bardzo wyraźny, w tej chwili jest ponad 100 osób ze zdiagnozowanym koronawirusem - powiedział Dworczyk. Minister zapewnił, że wbrew niektórym informacjom medialnym zabezpieczono w Polsce testy na koronawirusa w "ilości wystarczającej".

Dworczyk pytany o to, ile testów będzie wykonywanych dziennie stwierdził: - W zależności od potrzeby. To są wszystko decyzje lekarzy i służb sanitarnych.

Dworczyk powiedział też, jakie tematy będą omawiane w czasie niedzielnego posiedzenia zespołu zarządzania kryzysowego: - Dzisiaj będziemy omawiać przede wszystkim sytuację z zapewnieniem pomocy osobom w kwarantannie i szeregom spraw związanych z implementacją decyzji z ostatnich dni - mówił.

Zamknięte granice

W piątek wieczorem premier Mateusz Morawiecki ogłosił wprowadzenie od soboty stanu zagrożenia epidemicznego w związku z szerzącym się w kraju i Europie wirusem SARS-CoV-2. Zostaną przywrócone kontrole na wszystkich polskich granicach, dla cudzoziemców będą one zamknięte z odstępstwami dla osób, które w Polsce przebywają legalnie.

Osoby przekraczające granice zostaną skierowane na 14 dniową kwarantannę.

Źródło:

PAP

Autor:

PG