- Zarząd Polskich Linii Lotniczych LOT podjął decyzję o przedłużeniu zawieszenia wszystkich rejsów wykonywanych pomiędzy Warszawą a Pekinem do 28 marca br. Decyzja wynika z troski o bezpieczeństwo pasażerów oraz członków załóg Polskich Linii Lotniczych LOT - poinformował p.o. rzecznika spółki Michał Czernicki.

W styczniu zarząd LOT-u poinformował, że zawiesza rejsy do stolicy Chin do 9 lutego. W ubiegłym tygodniu przewoźnik przedłużył zawieszenie tych połączeń do 29 lutego.

- Nadal bacznie monitorujemy sytuację epidemiologiczną na całym świecie i pozostajemy w stałym kontakcie z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektoratu Sanitarnego - powiedział rzecznik.

Kto oprócz LOT-u?

LOT w rozkładzie oferuje bezpośrednie rejsy z Warszawy na dwa pekińskie lotniska: Stołeczne Międzynarodowe Lotnisko Pekin i Pekin-Daxing codziennie, siedem razy w tygodniu.

Linie lotnicze USA przedłużyły zawieszenie rejsów do Chin do końca kwietnia. Poza zagrożeniem koronawirusem, dodatkowym powodem jest drastyczny spadek zapotrzebowania na takie rejsy.

Linie United oświadczyły, że zawieszenie lotów do Hongkongu, które miały być wznowione 21 lutego oraz do Chin kontynentalnych, które planowano wznowić 28 marca, przedłużono do 24 kwietnia. Dotychczas samoloty United wykonywały codziennie 12 lotów do Chin kontynentalnych i do Hongkongu.

Linie Delta Air Lines już wcześniej zawiesiły loty do 30 kwietnia, również tłumacząc to spadkiem zainteresowania.

We wtorek szef włoskiego ministerstwa spraw zagranicznych Luigi Di Maio powiedział, że komunikacja lotnicza między Włochami a Chinami będzie wstrzymana tak długo, jak długo nie będzie spadać liczba zakażonych. Po raz kolejny w ostatnich dniach władze w Rzymie nasiliły kontrole na lotniskach.

Z kolei w poniedziałek, linie British Airways poinformowały, że wszystkie loty do i z Chin kontynentalnych zostają odwołane do końca marca. Dotychczas brytyjski przewoźnik planował, że w związku z epidemią loty zostaną zawieszone do końca lutego.

Liczba zakażonych rośnie

Do północy ze środy na czwartek w Chinach kontynentalnych infekcję potwierdzono u prawie 60 tysięcy pacjentów. 1367 spośród zakażonych zmarło, a 5911 wyzdrowiało i zostało już wypisanych ze szpitali - podały w czwartek chińskie media, powołując się na najnowsze dane państwowej komisji zdrowia. Rekordowe wzrosty dotyczą prowincji Hubei w środkowych Chinach w ognisku epidemii, gdzie w środę stwierdzono 242 zgony spowodowane wirusem i potwierdzono 14 840 zakażeń. Dobowa liczba zgonów była tam dwa razy wyższa, a wykrytych infekcji - prawie dziesięciokrotnie wyższa niż poprzedniego dnia.

W związku z koronawirusem, w Polsce hospitalizowanych jest 48 osób. Do tej pory nie odnotowano przypadków zakażenia.