Zarząd Transportu Miejskiego powinien lepiej kontrolować przewoźników – Główny Inspektor Transportu Drogowego odpowiada na zarzuty rzecznika ZTM-u, który wczoraj na naszej antenie odniósł się do komunikatu ITD. Tomasz Kunert powiedział, że miejska spółka jest oskarżana m.in. o brak kontroli czasu kierowców, a więc o coś, na co prawnie nie ma wpływu.
– Faktycznie to my kontrolujemy i nakładamy kary, ale miasto powinno znaleźć sposób, żeby wyeliminować sytuacje zagrażające bezpieczeństwu pasażerów – uważa szef ITD Alvin Gajadhur. – Można znaleźć takie mechanizmy, żeby zadbać skutecznie o bezpieczeństwo przewożonych pasażerów. W naszej ocenie, w tym stanie prawnym, miasto mogłoby robić więcej – dodaje.
– Wystarczą odpowiednie zapisy w umowach z przewoźnikami – mówi Gajadhur. – To Zarząd Transportu Miejskiego powinien zweryfikować, czy kierowcy nie pracują jednocześnie w dwóch firmach, a jeżeli pracują, to czy nie są łamane normy czasu pracy – zaznacza.
W komunikacie prasowym ITD wskazano, że na ponad 270 kierowców pracujących w co najmniej dwóch firmach świadczących usługi komunikacji miejskiej w Warszawie, 69 z nich przekraczało normy czasu pracy. Np. jeden z kierowców podczas ponad 2 miesięcy pracy, miał jedynie dwa wolne dni, a 17 dni pracował równocześnie w dwóch firmach, znacznie przekraczając dozwolony przepisami limit godzin.
Czytaj też:
ZTM ws. kontroli ITD: oskarżenia o to, na co nie mamy wpływu