CBA zabezpiecza dokumentację dotyczącą zarządzania "Czajką"

  • 24.10.2019 10:55

  • Aktualizacja: 01:03 26.07.2022

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzą przeszukania w warszawskim ratuszu. Zabezpieczają dokumentację związaną z budową, eksploatacją i awarią oczyszczalni "Czajka". Czynności dotyczą także siedziby Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Z informacji podanych przez CBA wynika, że zabezpieczenie dokumentacji - w tym zapisów elektronicznych - prowadzone jest także w Biurze Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego warszawskiego magistratu, Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji i Biurze Nadzoru Właścicielskiego. Dokonują go funkcjonariusze katowickiej delegatury CBA na wniosek Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Ścieki w Wiśle

Jak poinformował prok. Jacek Mularzuk z warszawskiej prokuratury regionalnej, zabezpieczenia dokonywane są w ramach wielowątkowego i rozwojowego śledztwa m.in. w sprawie zrzutu ścieków do Wisły.

Mularzuk dodał, że w toku postępowania przygotowawczego w tej sprawie "badana jest kwestia spowodowania zagrożenia epidemiologicznego, zanieczyszczenia wody oraz zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach". Grozi za to do 8 lat więzienia.

Prokurator wskazał też, że "śledztwo obejmuje również wątek podejrzenia popełnienia przestępstwa wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w mieniu Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (...) w związku z modernizacją i rozbudową oczyszczalni ścieków Czajka, w tym budową Stacji Termicznego Unieszkodliwienia Osadów Ściekowych oraz dopuszczeniem do niewłaściwej eksploatacji i konserwacji wskazanego obiektu". Przestępstwo to zagrożone jest karą do 10 lat więzienia.

Dokumentacja ws. sztabów kryzysowych

Zastępca rzecznika stołecznego ratusza Ewa Rogala zapewniła, że cała potrzebna dokumentacja zostanie udostępniona CBA. Jak dodała, chodzi m.in. o dokumenty dotyczące sztabów kryzysowych, które były zwoływane ze względu na awarię.

Do awarii kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do znajdującej się na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka" doszło pod koniec sierpnia. MPWiK podjęło wtedy decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły. W reakcji premier Mateusz Morawiecki zlecił budowę alternatywnego systemu przesyłowego. Dziewiątego września rozpoczęło się tłoczenie ścieków do "Czajki" zastępczym rurociągiem.

W sierpniu Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła postępowanie "w kierunku czynu polegającego na sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób w postaci zagrożenia epidemiologicznego i spowodowania zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach". Dotyczy ono awarii dwóch kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu oczyszczalni, do której doszło pod koniec sierpnia. W jej efekcie nieczystości były w całości zrzucane do Wisły.

Awaria spalarni osadów

Z kolei od połowy września trwało inne śledztwo ws. niegospodarności przy zajmowaniu się sprawami majątkowymi MPWiK w związku z zarządzaniem Stacją Termicznego Unieszkodliwiania Osadów Ściekowych w oczyszczalni "Czajka". W postępowaniu tym chodziło m.in. o prowadzoną do grudnia 2012 roku. budowę Stacji Termicznego Unieszkodliwiania Osadów Ściekowych oraz dopuszczenie do niewłaściwej eksploatacji i konserwacji tej Stacji "wskutek czego wyrządzono spółce szkodę w wielkich rozmiarach".

Natomiast 26 września Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski połączył śledztwa ws. oczyszczalni do jednego postępowania i objął je nadzorem. Śledztwo trafiło do Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Źródło:

PAP/IAR

Autor:

PG