- Właściciele posesji stwierdzili, że widzieli lisa kręcącego się przez kilka wcześniejszych dni wokół posesji. Pewnego dnia znaleźli na posesji martwego lisa. Lisy żyją blisko ludzi, korzystając z tego, że czasami ludzie pozostawiają na zewnątrz jedzenie - mówi Radiu dla Ciebie powiatowy lekarz weterynarii w powiecie szydłowieckim Magdalena Miśta.

Obowiązkowe szczepienia

W związku z wykryciem w powiecie wścieklizny również mieszkańcy tego regionu będą zobowiązani do zaszczepienia swoich kotów. - Jesteśmy na etapie procedowania, jeszcze nie jest to podpisane przez wojewodę, ale cała dokumentacja została do niego przesłana. Dbajmy o bezpieczeństwo nie tylko zwierząt, ale i własne, bo wścieklizna jest chorobą groźną zarówno dla zwierząt, jak i ludzi, w przeważającej mierze śmiertelną - przestrzega Miśta.

Wcześniej wojewoda mazowiecki określił obszar zagrożony wścieklizną obejmujący: w Warszawie dzielnicę Wawer, Wesołą, Targówek (część dzielnicy ograniczoną od zachodu ulicą Radzymińską), Rembertów, Pragę-Południe i Wilanów. W powiecie mińskim gminy: Dębe Wielkie, Halinów, Mińsk Mazowiecki, Siennica, Stanisławów, Latowicz, Cegłów oraz miasta Halinów, Mińsk Mazowiecki i Sulejówek. Powiaty: otwocki, garwoliński, kozienicki, radomski, zwoleński, wołomiński i miasto Radom.

Wojewoda nakazał podawanie preparatu przeciwko wściekliźnie kotom w terminie do 30 dnia od ukończenia trzeciego miesiąca życia, a potem nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia.

Weterynarze apelują także o unikanie kontaktu z dzikimi zwierzętami. W ubiegłym roku na Mazowszu odnotowano 110 przypadków wścieklizny. Jest to choroba śmiertelna. Zwierzę, które zaraziło się wścieklizną, zmienia swoje zachowanie. Zaczyna bać się właściciela i atakuje go. W kolejnej fazie zakażenia zaczyna się ślinotok.