Katastrofalny stan budynku Kliniki Dermatologii w Warszawie. "Nie ma pieniędzy na remont"

  • 31.01.2017 15:05

  • Aktualizacja: 14:06 15.08.2022

Specjaliści godni pozazdroszczenia i warunki gorsze, niż w noclegowni dla bezdomnych - tak o Klinice Dermatologii i Wenerologii Szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie mówią pacjenci. W 2013 roku budynek został wpisany do rejestru zabytków, a mimo to - popada w ruinę. Dlaczego tak się dzieje i kto jest odpowiedzialny za stan nieruchomości? O tym dyskutowali goście audycji "Jest sprawa".

Pawilon Kliniki Dermatologii wraz z terenem posesji, zlokalizowany w Warszawie przy ulicy Koszykowej 82a, został wpisany do rejestru zabytków w 2013 roku. Obiekt powstał w latach 1925-1930, w miejscu dawnego budynku koszarowego, według projektu Tadeusza Zielińskiego (ojca). Budynek przetrwał bez uszczerbku II wojnę światową, a jego bryła i układ pomieszczeń pozostały niezmienione. Klasycyzujący wystrój elewacji charakteryzuje się oszczędnymi formami, dającymi wrażenie harmonii i elegancji. W gabinecie kierownika kliniki i bibliotece, zachował się pełen wystrój wnętrza. Istotnym elementem wystroju hallu głównego jest popiersie wybitnego profesora dermatologii Franciszka Krzyształowicza, dłuta Edwarda Wittiga.


Dramatyczny stan szpitala


Jednak budynek od lat straszy wyglądem - odpadający tynk, dziury w oknach i niedziałające spłuczki w toaletach to codzienność pacjentów i lekarzy. Mimo to jest dopuszczony do użytkowania przez sanepid i inspekcję nadzoru budowlanego. Sanepid podaje jednak termin - marzec 2017 - jako ostateczny na usunięcie stwierdzonych braków.


Uczelnia i szpital nie mają pieniędzy na remont


- Uczelnia nie ma żadnych środków finansowych dedykowanych tego typu inwestycjom, ale jest zdeterminowana, żeby swoją własność rewitalizować - komentował w RDC mgr inż. Wojciech Starczyński (Zastępca Kanclerza ds. Inwestycji WUM). Podkreślił, że w ciągu kilku ostatnich lat uczelnia - podobnie jak dyrekcja szpitala - podejmowała działania, żeby zdobyć te środki.


- Remont budynku to obowiązek właściciela nieruchomości, ale nie zrzucamy na Warszawski Uniwersytet Medyczny odpowiedzialności - mówił dyrektor szpitala, prof. Janusz Wyzgał. Dodał, że w miarę możliwości były rewitalizowane inne budynki wchodzące w skład kompleksu. Zwrócił także uwagę, że to budynek użyteczności publicznej, który świadczy usługi na rzecz mieszkańców stolicy, dlatego - jak ocenił - miasto powinno przyznać dotację na remont.


Dofinansowanie z miasta


- Obowiązkiem państwa i władz samorządowych jest dbanie o nasze dziedzictwo kulturowe. Więc te gorzkie słowa powinny być także kierowane w stronę miasta - skomentował w RDC Barbara Jezierska (Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków). Oceniła, że miasto powinno dofinansować remont budynku. - Jestem przekonana, że na zabytkowej mapie Warszawy to bardzo ważny element - dodała.



Do dyskusji w studiu zapraszamy także słuchaczy. Czekamy na sygnały o sprawach, które warto poruszyć w programie “Jest sprawa”. Adres mailowy: jestsprawa@rdc.pl, tel. 022 645 90 90 (w trakcie audycji – od poniedziałku do czwartku w godzinach 14.00-15.00.). Adres pocztowy: “Jest sprawa” Polskie Radio RDC, ul. Myśliwiecka 3/5/7, Warszawa.

Źródło:

RDC, MWKZ

Autor:

RDC