Doktorant UW miał zgwałcić dwie studentki. Wszczęto śledztwo

  • 16.04.2021 12:23

  • Aktualizacja: 22:16 15.08.2022

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie przestępstw zgwałcenia dwóch studentek Uniwersytetu Warszawskiego, którego miał dopuścić się doktorant tej uczelni. Postępowanie dotyczy także przestępstw narkotykowych, czyli udzielania środków odurzających.
W czwartek 15 kwietnia Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo po zawiadomieniu dotyczącym podejrzenia przestępstw na tle seksualnym, których miał dokonać doktorant Uniwersytetu Warszawskiego.

- Śledztwo prowadzone jest w kierunku przestępstw zgwałcenia. Osoba zgłaszająca poinformowała o popełnieniu kilku takich aktów na szkodę dwóch pokrzywdzonych. Postępowanie dotyczy również podejrzenia udzielania narkotyków – przekazała w piątek prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

- Po zawiadomieniu złożonym przez pełnomocnika osób prywatnych, obecnie wykonywane są czynności dowodowe. Prokuratura gromadzi niezbędne materiał. Postępowanie prowadzone jest w sprawie. To oznacza, że nikomu nie zostały postawione zarzuty - tłumaczy Skrzyniarz.

Jeden z gwałtów miał mieć miejsce w styczniu 2020 r. w Warszawie. Kolejna kobieta – według treści zawiadomienia – miała być skrzywdzona kilkukrotnie podczas wyjazdu integracyjnego w miejscowości na terenie Małopolski.

Zawieszone zajęcia

Na obecnym etapie postępowania prokuratura wykona czynności z pokrzywdzonymi oraz świadkami. Kobiety, które miały zostać zgwałcone, zostaną przesłuchanie przed sądem, w obecności psychologa.

W minionym tygodniu Studencki Komitet Antyfaszystowski opisał na Facebooku sytuację, podając pełne dane osobowe doktoranta, który miał dopuścić się przestępstwa wobec młodej kobiety. "Wobec nieskuteczności instytucji państwowych oraz opieszałości centralnych instytucji uniwersyteckich, a przy tym braku ich zainteresowania sednem sprawy, nie mamy innego wyboru niż publicznie napisać: X (tu dane doktoranta), doktorant na Wydziale +Artes Liberales+ Uniwersytetu Warszawskiego, jest gwałcicielem" – napisano.

SKA podał w czwartek na Facebooku, że po nagłośnieniu zdarzenia, do którego miało dojść jesienią ubiegłego roku, z doktorantem współpracę zawiesił portal oko.press, nie będzie on także w najbliższym czasie prowadził zajęć na wydziale "Artes Liberales" UW.

Źródło:

PAP

Autor:

PL