Strażacy biją na alarm. Rośnie liczba pożarów na Mazowszu

  • 21.04.2019 12:21

  • Aktualizacja: 14:46 15.08.2022

Od początku roku w pożarze traw i nieużytków na Mazowszu rannych zostało już siedem osób. To o dwie więcej niż w całym ubiegłym roku. Straż Pożarna bije na alarm i apeluje o rozsądek.
Od początku roku na Mazowszu doszło już do ponad 5 tys. 200 pożarów traw, łąk i innych nieużytków. Tymczasem w całym ubiegłym roku było ich pięć i pół tysiąca. Najwięcej rannych osób z powodu wypaleń mazowiecka straż pożarna - odnotowała w powiecie radomskim - cztery. - To daje do myślenia i mówi o skali bezmyślności - tłumaczy rzecznik Straży Pożarnej w Radomiu kpt. Konrad Neska. - Silny, zmieniający kierunek wiatr może w łatwy sposób rozprzestrzenić nam ogień na pobliskie zabudowania, bądź tez obszary leśne - dodaje.

Pożary nieużytków to akcje, które wymagają użycia wielu jednostek. - W działaniach przy pożarach brało udział 10, 15 zastępów, niekiedy i ponad 50 strażaków. działania przy pożarach traw to akcje długotrwałe. W sytuacji, gdy dojdzie do innego groźnego zdarzenia, nie ma szans na szybkie przeformowanie się i udanie się do drugiego zdarzenia - 

Straż Pożarna przypomina, że wypalanie traw to przestępstwo. Sprawcy podpalenia grozi do pięciu tysięcy grzywny, a w przypadku spowodowania zagrożenia dla życia, zdrowia, bądź mienia - kara więzienia do 10 lat.

Źródło:

RDC

Autor:

IR/MT