Instytut Psychiatrii i Neurologii może zostać Państwowym Instytutem Badawczym. Nowo powołany przez resort zdrowia zespół oceni, na ile możliwa jest taka zmiana. Placówka miałby dołączyć do działających już w takiej formie Instytutu Onkologii czy Instytutu Kardiologii.
RDC
- Chodzi o podkreślenie naszej roli jako placówki międzyresortowej - mówi dyrektor instytutu dr hab. Halina Sienkiewicz-Jarosz. - Zajmujemy się szeroko pojętym zdrowiem psychicznym, uzależnieniami, profilaktyką i leczeniem uzależnień. Zajmujemy się szeroko pojętymi chorobami neurologicznymi. Leczymy choroby ultrarzadkie, ale też Instytut w dużym stopniu wpływa na kształtowanie polityki i opieki zdrowotnej - wyjaśnia.
Placówka obecnie mierzy się z problemami kadrowo-finansowymi. Część lekarzy złożyła wypowiedzenia ze względu na zbyt niskie płace.
Priorytetem programy wieloletnie
Jak jednak podkreśla dyrektor, bezpośrednim celem reorganizacji nie jest poprawa sytuacji finansowej Instytutu.
- Tutaj raczej wchodzi w grę realizacja programów wieloletnich. My w tej chwili jesteśmy liderem, jeżeli chodzi o realizację Narodowego Programu Zdrowia, profilaktykę samobójstw, także zaplanowaniem takiej wieloletniej działalności projektów wieloletnich, które Instytut będzie realizował, w tym zadań istotnych z punktu widzenia szeroko pojętej polityki państwa - mówi.
Dziś przy Sobieskiego kolejna runda rozmów z medykami, którzy złożyli wypowiedzenia. Początek o godzinie 13:00.